30.04.2023
Wygramy czy przegramy – my, mieszkańcy Polski? Nie trzeba być politologiem, dziennikarzem czy nawet uważnym obserwatorem tego, co dzieje się w naszej Ojczyźnie, aby stwierdzić, że spadamy w otchłań bezmyślności. A najgorsze jeszcze przed nami…
Politycy dają oszałamiający pokaz bezczelności i głupoty. Zarazem głoszą, że budują Rzeczpospolitą, której wielkość – ich zdaniem – sięgnęła szczytów. Fakt: są to szczyty kłamstwa.
Twierdzą, że jeszcze nigdy nie było tak dobrze, że nigdy jeszcze dotychczas w dziejach Rzeczpospolitej nie żyło nam się tak wyśmienicie. A w rzeczywistości przeciętny Polak z trudem wiąże koniec z końcem.
Kolejny pokaz głupoty dał niedawno niejaki Gliński, minister i nawet wicepremier. Chciał nas przekonać, że inny minister – ten od szkolnictwa – jest najlepszy od lat i rzekomo ze szkół zrobił cudo. A każdy myślący człowiek widzi, że w rzeczywistości kończy polskie szkolnictwo grzebać.
Dno.
Do polityków dodałbym dziennikarzy reżimowych, kłamią jak z nut i są z siebie bardzo zadowoleni. To tez dno, a właściwie bezdenna ohyda.