Nic nie jest wieczne1 min czytania

11.06.2023

                                      Anegdotka

Ostatnie dni są trudne. Nawet bardzo. Ale okazuje się, że nie tylko ja mam potknięć niemało. Dopiero jutro zacznę porządkować to i owo, zaś teraz do boju! To znaczy: mam w nosie potknięcia i teraz do roboty.

Coraz pewniej poruszam się na obczyźnie, przyjąłem następującą zasadę: oni swoje i ja swoje. Nie walczę pod hasłem: przegram albo na pewno wygram. Żyj chłopie: przegrasz to przegrasz, wygrasz to siedź cicho, bo możesz wygrać i jutro odwiedzi Cię ciocia – śmierć.

Zatem żyj sobie jakbyś nawet miał umrzeć. 

Jeśli jutro powalisz silnego, to nie znaczy, że to zwycięstwo jest na  stałe. Nic nie jest wieczne. Ani Ty, ani ja, ani jutrzejszy medal olimpijski. Ani Ty nic nie znaczysz. Ani ja. Ani Felek z sąsiedniego podwórka. Nic i nikt.

Nawet papież fiknie kozła. I wpadnie do studni ze zgniłymi ziemniakami. Albo gwiazdka z nieba wpadnie Ci do łóżka i to też nic nie znaczy. Albo śmierdzące jajko zamieni się w słodką śmierć. Miłych snów generale, któryś właśnie wydał wyrok na siebie i radośnie całujesz się ze śmiercią, której nie widać – a która w podskokach się zjawi.

Jerzy Klechta

Dziennikarz


Ur. 14 sierpnia 1939 w Łodzi.
Czytaj więcej w Wikipedii

 

3 komentarze

  1. slawek 05.07.2023
  2. slawek 05.07.2023
  3. slawek 14.07.2023