Eugeniusz Noworyta: „Cofnięcie do tyłu”2 min czytania


24.11.2024

Jarosław Kaczyński,w historycznej sali Sokoła w Krakowie, na konwencji proklamującej popieranego przez PiS „niezależnego, obywatelskiego” kandydata na prezydenta RP oznajmił, że głównym przesłaniem i celem walki o ten najważniejszy urząd w państwie będzie dla jego obozu politycznego zasypywanie podziałów i zakończenie wyniszczającej wojny polsko-polskiej. Swoje szlachetne intencje zilustrował obrazem imponujących osiągnięć ośmioletnich rządów Zjednoczonej Prawicy i katastrofalną sytuacją Polski po rocznych rządach koalicji demokratycznej. To nie była stagnacja, ale, jak stwierdził, cofnięcie, a nawet „cofnięcie do tyłu”. Jednym słowem, Polska w „ruinie ruinie”, i na tym gruzowisku „niezależny kandydat” podejmie heroiczny trud scalenia rozdartej tkanki narodu.

Niezależnym, obywatelskim wybrańcem PiS okazał się szef IPN, Karol Nawrocki. Ten, w swoim odczytywanym z kartki programowym przemówieniu nie zawiódł Prezesa ani zebranego na tę okazję partyjnego („obywatelskiego”) aktywu. Wychwalał osiągnięcia rządów obecnej opozycji i raz tylko spowodował konsternację, gdy powiedział, że przegrane przez prawicę zeszłoroczne wybory parlamentarne były rezultatem nadziei społeczeństwa na jeszcze lepsze życie. Po tych słowach „niezależnego” pretendenta widać było jak stężały miny słuchaczy, jednak następne zdanie odczytywanego tekstu: „że ludzie tak głosowali. bo zostali wprowadzeni w błąd” innymi słowy, zostali oszukani (wiadomo przez kogo) rozluźniło atmosferę i przywróciło dobry nastrój na sali. Dalej, kandydat nie pozostawił cienia wątpliwości, kogo reprezentuje: maltretował Unię Europejską, która czyha na naszą suwerenność i powtarzał zarzuty o rzekomej tolerancji nielegalnych emigrantów przez obecny rząd. Korzystał pełną garścią z wypróbowanego repertuaru prawicy przeinaczania faktów i odwracania pojęć. Pochwalił NATO i Trumpa, ale przemilczał obawy o przyszłe ich wzajemne relacje. Pominął temat solidarności z walczącą z rosyjską agresją Ukrainą (być może, by nie zrażać sceptycznych w tej sprawie wyborców Konfederacji, pożądanego koalicjanta w drugiej turze wyborów). Nie zauważył też żadnych innych stycznych punktów w podejściu do bezpieczeństwa Polski między rządem a opozycją (sojusz z USA, wzmacnianie potencjału obronnego), co może dziwić w kontekście deklarowanej woli budowania mostów narodowego porozumienia.

Pełna pisowska agenda wybranego kandydata potwierdza, że nic nowego, mamy osobę nieautentyczną tylko upozorowaną na niezależność i koncyliacyjność. Powstaje pytanie, dlaczego Prezes tak zrobił? Niektórzy twierdzą, że dostrzegł u ludzi oznaki zmęczenia agresywną retoryką i nie po raz pierwszy przybrał maskę zatroskanego ojca narodu. A może pominął partyjnych baronów, aby zapobiec pojawieniu się u boku niewygodnego rywala do przywództwa w partii. Niezależnie od motywów Kaczyńskiego, czeka nas brutalna, zmanipulowana kampania, a jej stawką jest przyszłość demokracji w Polsce.

Eugeniusz Noworyta

Dyplomata, b. stały przedstawiciel Polski w ONZ, b. ambasador w krajach Ameryki Płd.

Więcej: Wikipedia

 

7 komentarzy

  1. AnGor 25.11.2024 Odpowiedz
  2. Jerzy 25.11.2024 Odpowiedz
  3. Stan 25.11.2024 Odpowiedz
  4. Senex 25.11.2024 Odpowiedz
  5. slawek 25.11.2024 Odpowiedz

Odpowiedz

wp-puzzle.com logo