01.08.2025
Lewy sierpowy

Czego Tusk nie powiedział ? A co stanowi istotny przedmiot troski i obaw tzw. przeciętnego Polaka? Szef rządu nie powiedział w zasadzie nic na temat tego, co zamierza on zrobić, by Polakom żyło się lepiej.
Już po rekonstrukcji rządu i po przedstawionym przez premiera expose w sejmie, 30 sierpnia w Faktach po faktach, w TVN, w długiej rozmowie z red. Kraśko, D. Tusk powiedział, jakie są jego plany dotyczące działalności rządu na dalszy ciąg kadencji. Należało się spodziewać, że po oficjalnym expose w rozmowie z dziennikarzem premier przedstawi przekaz skierowany do tzw. szerokiej publiczności, by przekonać przyszłych wyborców do własnej koncepcji dla Polski. Co więc Donald Tusk zaproponował Polakom ?
Oczywiście w długiej rozmowie poruszono wiele tematów i każdy znajdzie w niej wiele wypowiedzi dotyczących mniej lub bardziej szczegółowych problemów polskiego społeczeństwa. Jeśli jednak pokusić się o odczytanie najważniejszych tez i kierunków działania „nowego-starego” rządu, to w moim odczuciu można je streścić do kilku następujących:
1. Zadbanie o bezpieczeństwo Polski i Polaków, w związku z narastającymi zagrożeniami zewnętrznymi i brakiem stabilności w sytuacji międzynarodowej.
2. Stworzenie warunków dla rozwoju gospodarczego, opartego o przedsiębiorczość, militaryzację gospodarki i wspieranie przez państwo dużych projektów rozwojowych takich jak : szybka kolej, energetyka atomowa, itp.
3. Rozliczenie rządów PiS, przede wszystkim poprzez zdecydowane i konsekwentne działanie prokuratury .
4. Uporządkowanie i usprawnienie działania rządu i państwa oraz zapewnienie konsekwencji w wewnętrznym działaniu koalicji demokratycznej.
5. Dążenie do przywrócenie demokratycznych reguł, norm i zasad działania państwa jednak ograniczone przez konieczność kohabitacji z prawicowym prezydentem , którego rola ma być jednak sprowadzona do funkcji reprezentacyjnych, zgodnie z zasadą, że prezydent jest reprezentantem a rząd rządzi.
Nie wchodząc głębiej w analizę tego, co zapowiedział D. Tusk, można jedynie zauważyć, że niewiele było tam konkretów i wyjaśnień: jak te zapowiedzi zrealizować?
Z punktu widzenia dotarcia z tym przekazem nie tylko do przekonanych zwolenników koalicji 15 października, nie mniej a może nawet ważniejsze od tego, co w tym wywiadzie D. Tusk powiedział, jest to czego nie powiedział, a co stanowi istotny przedmiot troski i obaw tzw. przeciętnego Polaka. Najkrócej rzecz biorąc szef rządu nie powiedział zaś w zasadzie nic na temat tego co zamierza on zrobić, by Polakom żyło się lepiej. W tej kwestii z rozmowy z D.Tuskiem można sądzić, że uważa on, iż wobec zagrożeń zewnętrznych i priorytetu zadań z zakresu bezpieczeństwa, rola państwa w dziedzinie polityki społecznej będzie musiała ulegać ograniczeniu, a ponieważ wydaje się on ciągle zwolennikiem „teorii skapywania”, problemy społeczne dzięki rozwojowi gospodarczemu, będą rozwiązywały się same.
W rezultacie D. Tusk nie odniósł się do tego, jakie znaczenie dla rządu będzie miało rozwiązywanie takich problemów społecznych, jak:
– Sprawiedliwość społeczna w podziale dochodów i dostępie do usług publicznych.
– Grożąca Polsce zapaść demograficzna i stosunek do legalnych migracji.
– Zapewnienie każdemu konstytucyjnie zagwarantowanego dostępu do opieki zdrowotnej.
– Walka z wykluczeniem komunikacyjnym małych a nawet średnich miejscowości.
– Dostępność i szybkość działania wymiaru sprawiedliwości.
– Rozwój mieszkalnictwa i zapewnienie dostępności mieszkań.
– Ograniczenie ubóstwa i bezdomności.
– Ochrona i zapewnienie możliwości społecznego funkcjonowania osobom niepełnosprawnym.
– Walka z wykluczeniem społecznym, energetycznym i informatycznym.
– Czystość środowiska w, którym żyjemy: walka ze smogiem, czystość wód, ochrona lasów.
–
Niektóre z tych problemów są wprawdzie przedmiotem prac prowadzonych w poszczególnych ministerstwach, inne znajdują się na razie tylko w programach partii tworzących koalicję rządową, jednak szef rządu nie uznał ich wagi na tyle, by umieścić je na liście pierwszoplanowych zadań w pozostałej części kadencji. W odniesieniu do niektórych wspomniał jedynie, że ich realizacja będzie musiała być odłożona na później, lub ograniczona za względu na możliwości budżetowe. Dotyczyło to projektu ustawy o asystencji osobistej, czy przyrzeczonego przez KO podniesienia kwoty wolnej.
W rezultacie obawiam się, że już obserwowany spadek zaufania społecznego do rządów obecnej koalicji nie zostanie zatrzymany ani w wyniku obecnej, ani rekonstrukcji przewidywanej na jesień tego roku. Rekonstrukcje te sprowadzają się bowiem do mniej lub bardziej istotnych zmian personalnych, a jak wiadomo od samego mieszania (bez dosypania cukru), herbata nie będzie słodsza. Aby zaś do koalicji demokratycznej dosypać cukru powinna ona przedstawić i choćby częściowo zrealizować program zmian społecznych poprawiających warunki życia zwykłego obywatela.
Niestety, nie wróży to dobrze jeśli chodzi o wynik kolejnych wyborów parlamentarnych.
Janusz J. Tomidajewicz
Warto pamietać, że problemów społecznych poruszonych przez Autora jako tych do których Tusk sie nie odniósł, wszyscy rządzący od 2005 roku po dzis dzień konsekwentnie nie rozwiązują. Nie robia tego bowiem wygodniej i łatwiej skupić się na walce dwóch plemion niż rozwiązywać istotne problemy. Duopol ma sie dobrze, a Polacy po raz n-ty daja sie nabrać na nie swoje cele i dążenia. Te cele zaspakajaą we własnym zakresie rządzący oraz KRK a zwykli obywatele muszą sobie radzić sami. Na razie nie widać wyjścia z tej politycznej matni.
Chciałbym usłyszeć odpowiedzi na te dwa pytania :
1. Dlaczego do kampanii wyborczej Trzaskowskiego zatrudnino amatorów zamiast profesjonalistów (co zawsze robi PIS…)
2 . . Dlaczego tych wyborów nie zabezpieczono , jak zrobiono to z tymi w 2003.