Andrzej Lubowski: Dlaczego amerykański Kongres zwleka?

13.09.2025

W Warszawie był już późny wieczór 12 września, gdy „Wall Street Journal” opublikował krótki, lecz treściwy tekst Richarda Blumenthala, demokratycznego senatora ze stanu Connecticut. Poniżej całość tekstu.

Dlaczego Kongres zwleka z nałożeniem sankcji na Putina?
Nie ma powodu, by czekać na aprobatę prezydenta Trumpa.

Dość tego. Musimy przestać jedynie mówić o pociągnięciu Władimira Putina do odpowiedzialności za jego morderczą inwazję na Ukrainę i wreszcie to zrobić. Putin to bandyta, który rozumie tylko siłę – militarną albo ekonomiczną. Mój projekt ustawy, przygotowany wspólnie z senatorem Lindseyem Grahamem (R., Karolina Południowa), uderzyłby młotem tam, gdzie bije serce rosyjskiej machiny wojennej – w handel ropą.

Nasze ustawodawstwo cieszy się ponadpartyjnym poparciem, jakiego zwykle doświadczają tylko ustawy o nadawaniu imion urzędom pocztowym: poparło je 85 senatorów z całego spektrum politycznego. Projekt łączy miażdżące sankcje wobec rosyjskich oligarchów oraz państw finansujących moskiewski terror poprzez zakupy ropy. Oba elementy razem zmusiłyby Rosję aby usiadła przy stole negocjacji.

Prezydent Trump mówił, że chce pociągnąć do odpowiedzialności Chiny i innych odbiorców rosyjskiej ropy za finansowanie wojny Putina. Ten projekt, dostępny od kwietnia, dałby mu narzędzia, by spełnić własne obietnice.

Ale nawet gdyby prezydent nie był poważnie nastawiony do tego celu, Kongres i tak powinien działać. Od miesięcy moi koledzy powtarzają, że są „gotowi uchwalić” naszą ustawę, jeśli tylko Trump tego zechce. Autorzy Konstytucji byliby zdumieni takim podejściem. Nigdy nie wyobrażali sobie systemu, w którym legislatura musi czekać na prezydenckie klepniecie po głowie, by bronić naszego bezpieczeństwa narodowego. Ojcowie Założyciele dali Kongresowi władzę i odpowiedzialność, by działać jako niezależna, równorzędna gałąź władzy, gdy wymaga tego chwila.

Powietrzny terror Rosji nad Ukrainą i wtargnięcie dronów nad Polskę były testem – a wasz artykuł trafnie podsumował to wydarzenie: „Putin kpi z Trumpa i NATO” (11 września).

Nie powinniśmy dłużej pozwalać się ogrywać. Czas wprowadzić ustawę o sankcjach pod obrady Senatu i pokazać Putinowi i jego kremlowskim poplecznikom, jak wygląda prawdziwa demokracja.