22.11.2021
1. D.O. tak sobie myśli, że temu światu pora już zwijać kramik. Widmo krąży nad Europą. Ba, nad światem. Widmo apokalipsy:
a. W Amsterdamie orgia przemocy ze strony przeciwników szczepionek przeciwcovidowych.

b. W Brukseli 35 tysięcy antyszczepionkowych szaleńców maszeruje na „dzielnicę europejską”, gdzie mieszczą się biura UE. Nie powstrzymują ich armatki wodne ani gaz łzawiący.

c. W Polsce, mimo dziesiątek tysięcy zakażeń dziennie setek zmarłych, noszenie maseczek uważane jest najwyraźniej za nieeleganckie; kasjerki w sklepach wielkopowierzchniowych niegrzecznie odpowiadają na pytania, czy się nie boją śmierci.
d. W tej sytuacji wizja zdziesiątkowania ludzkości staje się realna, tak, jak to miało miejsce w przeszłości, podczas największych epidemii dżumy, ospy, czy cholery.
e. W Somalii zamachowiec – samobójca zabił bohaterskiego dziennikarza Abdiaziza Mohamuda Guleda, głosu anty-Shabaab w Radio Mogadiszu.
f. Duchowy przywódca Hamasu w Jerozolimie, w przebraniu ortodoksyjnego Żyda otworzył ogień do modlących się i zabił jedną osobę i ranił cztery, nim sam został zastrzelony.


g. Chiny „ograniczają” stosunki dyplomatyczne z Litwą, za to, że – najsłuszniej w świecie – otworzyły przedstawicielstwo handlowo-dyplomatycznej Tajwanu.

h. Rosja w dalszym ciągu gromadzi oddziały na granicy z Ukrainą’; nowe zdjęcia satelitarne pokazują, że wojska i sprzętu wciąż przybywa: zatrzymają się na Bugu, czy pójdą za ciosem?



i. Ameryka z każdym dniem coraz bardziej przestaje być światowym liderem i punktem odniesienia dla demokratów. A ostatnie badania ujawniły, że Joe Biden jest jednak staruszkiem z problemami: ma refluks, z powodu którego kaszle, neuropatię obwodową (zaburzenia czucia) w stopach; migotanie przedsionków (zaburzenia rytmu serca), hiperlipidemię i sezonowe alergie; przyjmuje przeciwzakrzepowy apiksaban i inne leki. A Kamala Harris jest kobietą, ale chwilowo na tym kończą się jej polityczne zalety.

j. Wizja wojny Ameryki na dwa fronty – chiński i rosyjski (i jeszcze Iran!) – staje się całkiem realna. Taka wojna prawdopodobnie raz na zawsze zmiecie Polskę z map świata.

k. Pogłębia się kryzys klimatyczny, którego najmniej bolesnym objawem będzie w najbliższych latach iście biblijna wędrówka ludów.

l. Na coraz większych obszarach globu zaczyna brakować życiodajnej wody.

m. Wylesianie kolejnych kontynentów sprawi, że atmosferze ziemskiej zacznie niebawem brakować życiodajnego tlenu.
n. Społeczeństwa się starzeją, a w krajach rozwiniętych współczynnik narodzin sugeruje, że na koniec stulecia niektóre narody europejskie po prostu zanikną.

o. Starzenie się społeczeństw rozwiniętych, połączony z systemem opieki społecznej doprowadzi do załamania kolejnych gospodarek, będących dziś ekonomicznymi lokomotywami świata.
p. Angela Merkel wycofuje się z polityki, a to była ostatnia w stu procentach wiarygodna polityk na skalę światową. Inni – w najlepszym przypadku to zło konieczne, ale przeważają ci, którzy są złem i głupota w najczystszej postaci. https://www.theguardian.com/…/instability-grips-a…
q. Załamuje się światowy łańcuch dostaw towarów wszelkich.
r. Rynek energii jest bliski katastrofy, a rządy i organizacje międzynarodowe forsują koncepcję samochodu elektrycznego zamiast napędzanego ogniwem paliwowym (na wodór)
s. Kiedy zabraknie energii elektrycznej dla wszystkich, załamie się porządek świata: rządzić będą okrutni satrapowie, mający dostęp do źródeł energii i ich władza będzie tak potężna, jak niczyja w dotychczasowej historii ludzkości. I równie okrutna.

t. Upada dziennikarstwo. Staje się w najlepszych wypadku kunktatorskie, ale przeważnie po prostu prymitywne. Podobnie jak odbiorcy.
u. Upadają wydawcy. Najpierw gazet, teraz książek. Jest za drogie, za trudne dla przeciętnego odbiorcy. Nowe technologie promują absolutną bylejakość i bezbrzeżną głupotę.
v. Hasłem przewodnim narodów staje się „Inteligencja wyp.alać”! wraz z „Niech żyje głupota”!
w. Załamują się systemy nauczania: społeczeństwa gwałtownie głupieją. „Średni ludzki okres skupionej uwagi spadł z 12 do 8 sekund. Poniżej poziomu złotej rybki” – pisze dzisiaj Marcin Matczak w GW. Ma rację. D.O. dla większości Czytelników jest za długie i za trudne. „Allegro ma non troppo” – jeszcze bardziej.
x. Wzrasta poziom okrucieństwa, maleje poziom człowieczeństwa. Wzrasta poziom fanatyzmu, politycznego i religijnego.
y. Gwałtownie maleje zdolność społeczeństw do oburzania się na niecne czyny i występowania w obronie elementarnych wartości.
z. W Polsce nadal rządzi szajka, a alternatywy dla niej nie widać.
2. D.O. pisałby dalej, ale mu się alfabet skończył. Pora zwijać kramik. Zastanawiałeś się, Czytelniku, jak wyglądać będzie koniec świata? Wypatrujesz w niebie jeźdźców Apokalipsy?
I jeszcze ich nie widzisz?
Ślepy jesteś, czy co?
3. Ale, z drugiej strony… W Brukseli mule nadal są pyszne… W Concertgebouw w Amsterdamie Beethoven nadal wypada świetnie. Ludzie nadal mdleją z nadmiaru piękna we Florencji i nadmiaru uczuć mistycznych w Jerozolimie. Plaże na wyspach Andamańskich nadal są złote, a woda błękitna. I jest jeszcze źdźbło dobra, sprawiające, że współcześni święci, wbrew współczesnym diabłom, nadal pomagają uchodźcom na granicy.



No i jeszcze…
4. Są jednak kraje, w których społeczeństwa gotowe są bronić demokracji na ulicach. W tych dniach przykładem dla uciśnionego przez różne szajki świata jest Sudan: ludzie na ulicach wymusili na wojskowych zamachowcach przywrócenie na stanowisko niedawno obalonego premiera Abdalli Hamdoka i wszystkich więźniów politycznych.

Brawo, Sudańczycy!
5. Są jeszcze kraje, w których szajki są jeszcze okrutniejsze i jeszcze bardziej fanatyczne, a mimo to ludzie raz po raz próbują wybić się na demokrację. W Isfahanie ludzie wybuczeli swojego przywódcę religijno-politycznego Alego Chameneiego i wykrzyczeli, że nie chcą już popierać Hamasu w Strefie Gazy i Hizballahu w Libanie. https://twitter.com/IranIntl_En/status/1461666680342515714

6. „Nasz świat zraniony tyloma złami nie potrzebuje kolejnych dwuznacznych kompromisów, ludzi, którzy idą tu i tam jak fale morza, idą, gdzie zabiera ich wiatr i własne interesy. Ekwilibryści: proszę, bójcie się być młodymi ekwilibrystami”.
To słowa homilii papieża Franciszka skierowanej do młodzieży podczas mszy w Bazylice św. Piotra: „Świat nie potrzebuje tych, którzy są trochę po prawej, a trochę po lewej stronie. Nowe pokolenia niech idą „pod prąd”, tworząc „krytyczne sumienia społeczeństw”.
„Drodzy młodzi: bądźcie wolni, autentyczni. Miejcie pasję prawdy, abyście swoimi marzeniami mogli powiedzieć: moje życie nie będzie niewolnikiem logiki tego świata”.
Jacek Pałasiński