Daniel Passent: PiS ma cztery nogi…3 min czytania

passent22016-03-29.

… i też się potknie. Mimo efektownego zwycięstwa wyborczego nie wszystko idzie po myśli PiS. Dlatego nie należy załamywać rąk, tylko robić swoje. Oto kilka budujących przykładów.

Odłożony został szumnie zapowiadany „marsz miliona”, uprzednio planowany na 10 kwietnia. Co prawda wersja oficjalna brzmi, że żadnego takiego marszu nie zapowiadano, ale chyba to nie krasnoludki wymyśliły, że to będzie odpowiedź na marsze KOD, że przed pałacem prezydenckim stanie instalacja (pomnik?) i inne cuda.

Przyczyny odłożenia marszu do 3 maja mogą być różne. […]

Odłożona została premiera filmu „Smoleńsk”, mimo że był już termin, miasto jest obwieszone plakatami, zbieżność premiery z rocznicą katastrofy nie była przypadkowa. Oficjalny powód odłożenia premiery: projekt jest tak ambitny i wymagający, że realizatorzy po prostu nie zdążyli na czas. Kto chce – niech wierzy.

Moim zdaniem przyczyna jest bardziej banalna – komuś się ten film nie spodobał, obraz poległ na kolaudacji, trzeba go poprawić. Jakie są konkretne zastrzeżenia – nie wiadomo, ale musiały być poważne. Albo poważny jest cenzor, wręcz najpoważniejszy z możliwych. I koszty tego odłożenia muszą być poważne. Tak czy owak „Smoleńsk” nie wystartował, jeden więcej instrument w orkiestrze PiS nie zabrzmiał.

Odłożona została rozmowa Obama – Duda. Zapowiadana audiencja polskiego prezydenta u prezydenta USA, przy okazji szczytu bezpieczeństwa nuklearnego w Waszyngtonie (31 marca – 1 kwietnia), nie dojdzie do skutku. Obama „spotka się” z Andrzejem Dudą tak samo jak z pozostałymi szefami delegacji. Starania polskiej dyplomacji o spec-status dla naszego prezydenta nie powiodły się. Nie ma się z czego cieszyć, bo to świadectwo osłabienia pozycji naszego kraju za oceanem. […] Na razie minister Waszczykowski i dyr. Magierowski robią dobrą minę do złej gry.

Jak na ironię zbliża się wyjazd delegacji KOD z Mateuszem Kijowskim do USA. Oczywiście nie będą oni przyjmowani na wysokim szczeblu rządowym (podobnie jak nie byli przyjmowani Macierewicz i Ziobro), ale jednak będą mieli odpowiednich rozmówców. Freedom House, który wspomaga wyprawę KOD, to instytucja poważna, obserwator demokracji w prawie 200 krajach, czyli ktoś jednak traktuje KOD poważnie. […]

No i wreszcie apel prezesa Kaczyńskiego o spokój do Światowych Dni Młodzieży i przyjazdu papieża. Większą kpinę trudno sobie wyobrazić. Jeszcze kilka tygodni temu Kaczyński i Brudziński skandowali: „Cała Polska z was się śmieje – komuniści i złodzieje” (zachowanie godne wicemarszałka Sejmu i prezesa partii władzy), a dziś apelują o spokój! Niedawno, tego samego dnia, premier Szydło apelowała do opozycji o dialog i porozumienie, a prezes PiS zapowiadał (w Łomży i w „Rz”), że nie ustąpi ani o krok.

Szefowie partii reprezentowanych w Sejmie spotkają się zapewne na zaproszenie marszałka Kuchcińskiego, ale nic z tego nie wyniknie. Wykorzystywanie przyjazdu papieża dla uciszenia opozycji (na prawie cztery miesiące!) to chyba nie jest fair. Prasa rządowa odśpiewa swoją śpiewkę o „totalnej opozycji” (a jaką opozycją było PiS?).

A prasa zagraniczna, tak jak „Der Spiegel”, będzie pisać o „warszawskim bolszewizmie” – i będzie miała rację. Warto też przeczytać krótki artykulik Adama Zagajewskiego w „GW” pod jednoznacznym tytułem „Panie i panowie, faszyzm jest blisko”. Ciekawe, jak minister ukarze poetę? Dawniej byłby to zakaz publikacji, zakaz wyjazdów albo szlaban na nazwisko. A dziś?

Daniel Passent

Blog Autora w portalu polityka.pl

Tamże pełny tekst. Skróty i wytłuszczenia – redakcja SO.
Print Friendly, PDF & Email