Hazelhard: Elita i motłoch2 min czytania

2016-03-07.niewolnicy

Jak nie spojrzeć wstecz w lata mienione, mieliśmy niemal wszędzie elitę i motłoch. Tak było w starożytnym Egipcie, Rzymie, Grecji, tak było w państwie Majów, w średniowiecznej Francji, Polsce, czy Rosji. Jest i teraz.

Pytanie, czy to dobrze, czy źle?

Podział na elitę i motłoch był i jest przydatny, bo pozwalał i pozwala elicie wysyłać motłoch na wojny, zmuszać motłoch do niewolniczej pracy, i okradać go w majestacie prawa. Tylko państwa (lub grupy państw) z silnym podziałem na elitę i motłoch były i są w stanie przetrwać w okrutnym świecie.

Ale czy tak naprawdę być musi?

Elity na całym świecie rządzą motłochem za pomocą software’u i hardware’u. Softwarem są najrozmaitsze religie i ideologie. Hardware’em jest wojsko, policja, miliardy w bankach, posiadanie fabryk, czy firm ubezpieczeniowych. Jak każdy hardware, bez software’u nie mógłby działać.

Na hardware motłoch nie ma w zasadzie pokojowej metody. Jak młody człowiek nie zgodzi się iść na wojnę, to go postawią przed plutonem egzekucyjnym. Jak robotnik nie pójdzie do pracy w fabryce, to jego rodzina nie będzie miała co jeść.

Natomiast z softwarem sprawa jest inna. Można się z niego wyzwolić, ale elity to wiedzą, i robią wszystko, aby motłoch pozostał motłochem.

To dlatego mamy ogłupiające szkoły, to dlatego mamy idiotyczną telewizję, gazety, to dlatego mamy religie ogłupiające swoich wyznawców.

Elity wiedzą, że ogłupiony od dzieciństwa motłoch sam będzie robił wszystko, aby pozostać motłochem. Jeżeli człowiek w dzieciństwie nie nauczy się myśleć, to przez całe życie będzie klepał pacierze, wrzeszczał „komuniści i złodzieje”, oglądał „Big Brothera”, czytał „Fakt”, albo innego „Gościa Niedzielnego”.

Paradoksem świata jest jednak to, że warstwę, którą do tej pory nazywałem „elitą”, raczej powinniśmy nazywać „gangsterami”. To oni, za pomocą kłamstw, szantażu, zbrodni, rządzą nami od tysiącleci.

Prawdziwa elita – ludzie tacy, jak ś. p. Umberto Eco, Richard Dawkins, Haruki Murakami, czy Agnieszka Holland, robili i robią wszystko, aby motłoch przestał być motłochem. Dlatego są elitą.

Kiedy przestanie działać software pozwalający gangsterom rządzić motłochem, wtedy i hardware przestanie mieć stopniowo znaczenie. Ciągle jednak, niestety, gangsterzy wygrywają z elitą.

Hazelhard

 

5 komentarzy

  1. andsol 07.03.2016
  2. Magog 07.03.2016
  3. Ernest Skalski 07.03.2016
    • hazelhard 08.03.2016
      • hazelhard 08.03.2016