Jerzy Klechta: ELITA NA CZARNO1 min czytania

czarny-protest-22016-09-25.

Elita to najwyższa jakość!

Taki termin ukuto w XVIII w. Znaleźć się w elicie to–  ni mniej, ni więcej — „złapanie Pana Boga za nogi”. Nam, Polakom, nie tak łatwo wchodzi się do grona ludzi niezwykłych. Również jako naród — choć tyle za nami bohaterskich czynów — rzadko gościmy w elitarnym towarzystwie. Ale oto pojawiła się szansa. Jedna na sto. A to dzięki temu, że świat w dzisiejszych czasach stanął na głowie. To co ongi było białe, dzisiaj jest czarne. I na odwrót.

Dzięki temu znaleźliśmy się, czy też mamy okazję znaleźć się w elitarnym gronie, ściśle wyselekcjonowanym. Sama śmietanka. Mówiąc inaczej high life.

Jest to grono wyselekcjonowane do nieprzytomności. Aż włos staje dęba i zaciskają się pięści. Oto grono w jakim mamy szansę się znaleźć: Dominikana, Gwatemala, Chile, Nikaragua, Malta, Salwador. Brak nawet Iranu.

Są to jedyne kraje we współczesnym świecie, w których obowiązuje całkowity zakaz aborcji.

Jerzy Klechta