Dariusz Wiśniewski: Ty jedno wiesz — ojczyzna ci kazała3 min czytania

26.04.2020

Wszyscy już wiemy. Wybory – jeżeli do nich dojdzie – nie będą konstytucyjne, nie będą też powszechne, tajne, równe, bezpośrednie i bezpieczne. Ale teraz doszła jeszcze jedna rzecz: wybory zamieniają się powoli w przymusowy plebiscyt w wojennej scenerii, gdzie okupant za wszelką cenę zamierza dowieść swojej popularności. PiS wykręca narodowi rękę i zmusza go do głosowania.

Photo by johnhain on Pixabay

Historyczny dzień przeklęty. A u jego schyłku, z ciszy i smutku, jakie zalegną nad zniewolonym narodem, wynurzy się mało rezolutna, ale uradowana twarz Andrzeja Dudy. Niech żyje dyktatura!

Ale przedtem mała formalność.

Czy listonosze dadzą się zastraszyć? Czy wezmą kasę i potulnie rozniosą pakiety wyborcze? Jeżeli będą jacyś niezdecydowani – PiS-owski reżim chętnie pomoże im w podjęciu decyzji.

Pracownicy Poczty Polskiej są właśnie przekupywani. Reżim puścił do mediów niby przypadkowo wiadomość, że wyborczy listonosz może dostać 2 zł za dostarczony jeden pakiet. Sprawny listonosz może takich pakietów roznieść kilkaset w jeden dzień.

No, a jak marchewka nie wystarczy, to trzeba będzie przylać.

Jeżeli można ukarać ucznia prowadzącego rower przez park albo staruszkę, która idzie z małą psiną po chodniku, to czemu nie listonosza, który miga się od patriotycznego obowiązku i udaje chorego? Kiedyś taką postać nazywano sabotażystą i wrogiem narodu. Te nazwy mogą ponownie stać się popularne. Zwłaszcza w reżimowej TVP.

Państwowej Komisji Wyborczej podziękowano. Kogo to dziwi?

Wszystkim zajmuje się Jacek Sasin, najbardziej wypasiony kot dyktatury, a prywatnie „właściciel” niemal całego Wołomina. Pomimo pokaźnej tuszy i ślamazarności – zawsze spada na cztery łapy.

Sasin organizował lot do Smoleńska, ale nikt mu niczego nie zarzuca. Jakoś tak wyszło. Dzisiaj występuje w innej roli. Drukuje karty wyborcze, bo dostał zlecenie od prezesa. Osobiście zajmie się nadzorem tej delikatnej operacji i pewnie będzie też pomagał w liczeniu głosów. Chodzi o to, aby wszystko poszło sprawnie i szybko. Ty, ciemny Polaku, masz tylko zagłosować. A potem dopiero majówka! I otworzymy wam galerie handlowe!

Wszystko zgodnie z PiS-owskim prawem, które jest przecież ważniejsze niż Konstytucja.

Farsa, ale kto ją zakwestionuje? Kto powstrzyma? Polacy są przestraszeni i zmęczeni. Nawet jeżeli wyjdą na ulicę, to raczej niewielu. Puści się wtedy na nich pisowskie ZOMO. Może dojdzie do brutalnych scen, ale w czasach wirusa wszystko można wytłumaczyć. W szpitalach już brakuje miejsc, ale są jeszcze więzienia… Unia daleko, a Bóg i tak nie słucha lewaków.

Nikt nie przyjdzie z pomocą. Tylko listonosz, który ma także złe wieści.

Dariusz Wiśniewski

 

One Response

  1. Mr E 29.04.2020