03.01.2021

nowy rok skłania mnie do rozpamiętywania literatury ojczystej. mój polonista z liceum czytał nam na lekcji fragmenty „nowych aten” księdza chmielowskiego, by zilustrować ciemnote panującą w epoce sasów. wsłuchany w wyrafinowane figury stylistyczne westchnąłem głośno: boże, jakie piękne. polonista spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
dopiero po latach od chwili, w której przestałem być ulubionym uczniem pana od polskiego mogłem umieścić na półce kompletne wydanie dzieła, którego fragmenty wprawiły mnie w euforię. „nowe ateny” zostaly zostaly stylowo wydane na brunatnym papierze pakowym. tom zdobiły ilustracje szymona kobylińskiego.
drugą z moich ukochanych lektur był kodeks boziewicza i to właśnie dzieło, traktujące o honorze, przychodzi mi na myśl, kiedy myślę o aktualnym prezydencie rzeczypospolitej.
wiem, że lubi on jeździć na nartach. nic mi nie wiadomo czy w chwilach wolnych od wyczynów sportowych z równą pasją pogrąża się w czytaniu książek. wiem natomiast jakiej książki na pewno nie przestudiował, choć bardzo by mu pomogła w dobrym sprawowaniu urzędu. jak tuż przed świętami doniosły media:
Sąd Okręgowy w Toruniu wymierzył we wtorek karę 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych Bartoszowi Ś., który dopuścił się znieważenia prezydenta RP Andrzeja Dudy. Mężczyzna ma także przez okres kary powstrzymywać się od spożywania alkoholu.
jak można było dowiedzieć się z mediów, pijany mężczyzna dorysował męskie genitalia na plakacie z wizerunkiem głowy państwa. taka publiczna zniewaga zagrożona jest karą więzienia do lat trzech. gdyby jednak ofiara znieważenia przeczytała była kodeks boziewicza, wiedziałaby, że zapruty alkoholem osobnik nie ma zdolności honorowej, by można było czuć się obrażonym.
prezydent duda wykazałby więc klasę, gdyby oświadczył, że ktoś taki nie może go obrazić.
prezydent nie może wprawdzie uchylić wyroku, ale mógłby ułaskawić skazanego. to, że wyrok na nie jest prawomocny, nie ma szczególnego znaczenia, gdy weźmie się pod uwagę, że skazany za nadużycie władzy na kare bezwzględnego więzienia były szef CBA nie tylko został ułaskawiony przed uprawomocnieniem wyroku, ale otrzymał z rąk prezydenta nominację na ministerialne stanowisko

Natan Gurfinkiel
dziennikarz
Polski i duński dziennikarz: publicysta i radiowiec.
Stały felietonista „Studia Opinii”.
Mieszka w Kopenhadze.