19.05.2021
Z moich notatek wynika, że w Studiu Opinii o Andrzeju Walickim pisałem już trzykrotnie. Przed sześciu laty, gdy skończył 85 lat, przed dwoma laty, gdy opublikował swoją ostatnią książkę O Rosji inaczej i przed rokiem, gdy 20 sierpnia odszedł. Tym razem chciałbym napisać o książce, do której napisania on sam stał się pretekstem.
Chodzi o Spotkania z Andrzejem Walickim pióra Pawła Kozłowskiego. Tych spotkań było wiele w ciągu kilkudziesięciu lat i trwały dość długo, zwykle trzy godziny. Odbywały się przeważnie w mieszkaniu Walickiego. W książce pomieszczono dwie takie rozmowy, ale przeprowadzone po to, by je zapisać. Jedna z 1997 roku poświęcona „Polsce, narodowi i Europie” i druga z 2017 roku (przeprowadzona razem z Januszem Dobieszewskim) „Moje sprawy z Marksem i marksizmem”. Zasadnie można domniemywać, że te niezapisane dotyczyły spraw podobnych, ale ich zakres był zapewne szerszy.
Paweł Kozłowski zdaje w nich sprawę w obszernym, wprowadzającym eseju, liczącym sześćdziesiąt stron, nigdy wcześniej niepublikowanym. Zatytułował go najprościej jak tylko można było – „Z rozmów ostatnich”. To sprawozdanie dyskretne, ale treściwe. Dobrze wprowadza w zagadnienia najistotniejsze. Autor je uporządkował tematycznie. Wyróżnił sześć wzajemnie się splatających wątków: 1. Polska po II wojnie światowej – jej cechy główne i określenie do nich stosunku. Warto przywołać jedno z takich określeń, dla wielu (zwłaszcza tych z kombatanckimi ambicjami, którzy sobie przypisują obalenie wrażego systemu) brzmiące dziś prawie obraźliwie, a mające solidne podstawy w faktach: „Odrzucenie totalitaryzmu dokonało się więc wewnątrz systemu, a nie w wyniku działań zewnętrznych i znaczenie wcześniej przed ostatecznym rozpadem całego systemu” (s. 14). Kolejny blok tematyczny to nr 2. Polska – Rosja – świat, nr 3 to Naród i idea narodowa, kolejny nr 4. To po prostu Świat, przedostatni nr 5. Refleksje nad nauką dzisiaj i ostatni nr 6. Refleksje nad własną egzystencją. Pod koniec tego swoistego zdania sprawy z rozmów ostatnich pada określenie, że to „intelektualny testament Andrzeja Walickiego”. Warto go poznać.
Właśnie ten wprowadzający testament stał się pretekstem, by go wzbogacić go o teksty już wcześniej publikowane, a nie zawsze łatwo dostępne. To była dobra decyzja zarówno wydawcy, jak i Autora. Wybrzmiały one bowiem jako swoisty komentarz do wcześniej zarysowanej sylwetki intelektualnej Andrzeja Walickiego. Są tam omówione bloki listów wymienianych przez dziesiątki lat z najbliższym bodajże intelektualnym sprzymierzeńcem, Isaiahem Berlinem, z Leszkiem Kołakowskim. Jest też tekst osobny o sztuce (Walicki był prawdziwym mistrzem w pisaniu listów) epistolograficznej i dialogicznej Walickiego.
Znalazł się też blok poświęcony problematyce, od której Andrzej Walicki nie stronił, choć nie był to główny zrąb jego intelektualnych dociekań. Chodzi o interesującą wymianę poglądów na temat związków WSHI (Warszawskiej Szkoły Historii Idei) i samego Walickiego na temat wątków ekonomicznych w dziełach autorów należących do WSHI.
Spotkania z Andrzejem Walickim to poręczne i kompetentne wprowadzenie w dzieło jednego z najwybitniejszych polskich humanistów drugiej polowy XX wieku i pierwszych dziesięcioleci wieku XXI. Choć sam Walicki zwierzał się pod koniec życia (podobnie czynił Leszek Kołakowski), że poniósł klęskę to ta książka jest zaprzeczeniem tego pesymistycznego przeświadczenia.