Ernest Skalski: Może to nieostatnia niedziela?3 min czytania

06.06.2023

Może, ale jeszcze nie jestem przekonany. Ostatnio coraz mi trudniej o optymizm, który jest bardzo, bardzo umiarkowany, acz takim pesymistą, jak przed 4 czerwca już nie jestem. Jak zwykle zaznaczam, że naszej małej gromadce dyskutantów Studia Opinii mogę sobie pozwolić na pełną szczerość.

Marsz czwartego czerwca był doprawdy imponujący. To było widać i czuć oglądając go w TVN. Niestety, gdy po 54 latach odstawiłem samochód, okazało się, że przestałem chodzić. Jeszcze kilka lat temu samochód nie przeszkadzał mi chodzić, jeździć na nartach i na rowerze, a w drugiej połowie osiemdziesiątki, przeszkadza. Ćwiczę w Parku Młocińskim, robię postępy, ale ok. 3 tys. kroków, bez siadania, to cholerny wysiłek i ból nóg. Wstydząc się, delegowałem na marsz kogo można.

Mają rację wszyscy mówiący, że o tym, co będzie nie decyduje nawet najwspanialsza demonstracja, ale wybory. Nie jestem do końca pewien, że entuzjazm ostatniej niedzieli przełoży się na wyniki październikowych wyborów. Uczestnicy marszu w Warszawie i demonstracji w innych miastach w podniosłych nastrojach wrócą do domów, z poczuciem satysfakcji z powodu dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku. A co będzie dalej? Czy wszyscy będą kuć żelazo póki gorące?

Na pewno będzie Tusk z wieloma politykami i jeszcze wielu innych ludzi dobrej woli. Ale czy będzie to masa krytyczna, która przeważy szalę?

Po wspólnej demonstracji wspólna lista byłaby czymś naturalnym i tę szalę by przeważyła. Nawet były transparenty z takim hasłem, bo większość demokratycznych wyborców tego chce. Chce tego już cała Lewica, nawet Razem, co to zawsze osobno. Na wyborczą koalicję tylko z nią Platforma nie może jednak sobie pozwolić, a Hołownia i Kosiniak-Kamysz, przymuszeni do bycia na marszu, jeszcze bardziej boją się Tuska, który stał się, ze swoją partią, niekwestionowanym liderem opozycji. I ruch teraz należy do niego. Powinien wyciągnąć wnioski, że pracuje się z taki ludźmi jacy są, jeśli chce się coś z nimi osiągnąć.

Liderzy PSL i Polski 2050 chcą by cała demokratyczna opozycja zobowiązała się, że idąc do wyborów oddzielnie, utworzy koalicję rządową po wyborach, by zmienić Polskę na lepsze. W ten sposób opozycja pozbawiłaby się na rzecz PiS  korzyści z przelicznika D’Hondta, ale mając w sumie więcej głosów niż jednocząca się w popłochu prawica, mogłaby mieć więcej mandatów niż powyborcza koalicja PiS i Konfederacji. Ryzykowne to, lecz nie pozbawione szans na stworzenie sejmowej większości i wspólnego rządu. Nawet przy spodziewanym sabotażu ze strony półgłówka państwa, jakim zdecydowanie zrobił się Duda. Z taką ofertą musi jednak wystąpić Tusk. Inaczej się teraz nie da.

Największą premią za taką ugodę byłaby satysfakcja pragnących jedności demokratycznych wyborców, co chyba by szybko pokazały sondaże. Niewykluczone, że mając już jakie takie zaufanie do Tuska, panowie K-K i SH zaczęliby się zastanawiać nad  jeszcze większą premią, jaką dałaby wspólna lista. Tusk zresztą zaprzestał już do niej wzywać, bo dyskusje na ten temat są już od dawna kontrproduktywne. Zrażają do kłócącej się opozycji. Jeśli lider KO pójdzie na głośną współpracę i podejmie w tajemnicy rozmowy, to via facti, mogą się pojawić szansę nawet na wspólną listę.

Co daj Boże, którego nie ma, Amen

P.S. Bardzo proszę o przeczytanie tekstu b. ambasadora RP w Izraelu, Macieja Kozłowskiego – „Izraelskie migawki” – i o porównanie tego, co wiemy o naszym społeczeństwie z opisem walki o demokrację, toczonej przez  społeczeństwo izraelskie.

ES

Ernest Kajetan Skalski

Ur. 18 stycznia 1935 w Warszawie) – dziennikarz i publicysta,
z wykształcenia historyk.

Ernest Skalski: Bye bye Joe

21.01.2025 To co piszę to tylko glosa do tego co było w Studio Opinii 23.11.2024, pod tytułem: „Nie strasz, nie strasz…”, a właściwie do fragmentu o tym jak Biden pomagał Ukrainie. Gdyby na jego…

Czytaj

Ernest Skalski: Bomba w górę!

20.11.2024 Zanim kula (bomba) podniesie się, czyli jeszcze przed startem gonitwy, ogląda się konie na padoku.  Przypadkowy widz stawia na konia, który mu się najbardziej…

Czytaj

Ernest Skalski: Bye bye, Joe

07.11.2024 To byłby całkiem niezły prezydent, gdyby trafił na inne czasy, ale czasów sobie nikt nie wybiera. Na wstępie musiał firmować rejteradę z Afganistanu, którą mu przygotował Trump….

Czytaj
 

13 komentarzy

  1. Danuta Adamczewska-Królikowska 06.06.2023
  2. PIRS 06.06.2023
    • slawek 07.06.2023
  3. slawek 06.06.2023
    • Krzysztof 09.06.2023
  4. Mr E 07.06.2023
    • slawek 10.06.2023
  5. Mr E 10.06.2023
    • slawek 11.06.2023
      • Darek 12.06.2023
        • slawek 12.06.2023
      • Danuta Adamczewska-Królikowska 15.06.2023
  6. Janusz Pawłowski 21.06.2023