Ernest Skalski: Symetria?1 min czytania

Ponad półtora roku trwa wojna w Ukrainie. Rosja, owszem, jest agresorem, ale czy Ukraina po części nie odpowiada za tę wojnę. Rosja tak ma, że boi się NATO u swoich granic. To rzeczywistość, którą rozsądna polityka powinna uwzględnić i nie prowokować Moskwy, zmierzając ku Zachodowi.

Jeszcze bardziej boi się Rosja Ukrainy w Unii Europejskiej, bo by Rosjanie zobaczyli, że Ukraińcom jest lepiej. A czy nie gorzej jest im teraz, gdy giną i gdy mają już więcej ruin niż czegokolwiek innego?

No i Putin. Wiadomo, że to tyran i agresor. A Zełenski to święty? Nie ma niczego za uszami?

Zastanówmy się jak by dziś został przyjęty taki tekst w publicznym dyskursie w Ukrainie. I czy w ogóle mógłby się gdziekolwiek ukazać?

A teraz, wyobraźmy sobie, że jesteśmy we wrześniu ’39. Kampania trwa i ogarnia coraz większe obszary kraju. I w tej sytuacji ktoś zabiera głos mówiąc, że trzeba rozumieć Niemców oddzielonych od ważnej części swojego kraju, jaką są Prusy Wschodnie, Czy nie opłacało się dać im jakieś eksterytorialne połączenie?

Gdańsk, owszem, był polskim oknem na świat, ale to miasto prawie w całości niemieckie, a jako Wolne Miasto stał się dla Niemiec prowokacją.

No i wiadomo jaki jest Hitler, ale czy nasze rządy pułkowników nie są szkodliwą sitwą?

Pytanie na czasie. Czy nasze „PISPO – jedno zło” bardzo się różni od symetryzmu, który wyobraziliśmy sobie we współczesnej Ukrainie i w końcówce II RP?

Różni się, bo realny.

Ernest Kajetan Skalski

Ur. 18 stycznia 1935 w Warszawie) – dziennikarz i publicysta,
z wykształcenia historyk.

 

8 komentarzy

  1. Adam 28.08.2023
  2. MARJOD 28.08.2023
    • Magdalena Ostrowska 29.08.2023
  3. zb 28.08.2023
    • narciarz2 29.08.2023
      • Magdalena Ostrowska 30.08.2023
  4. Magdalena Ostrowska 31.08.2023
    • Danuta Adamczewska-Królikowska 05.09.2023