09.02.2025

Bieżące wydarzenia polskiej polityki, te coraz bardziej absurdalne oskarżenia tych, co przegrali wybory, narastająca nienawiść i agresja widoczna jak dotąd głównie w słowach, nie czynach, może wywołać wrażenie wielkiego chaosu i takiego zapętlenia, z którego nie ma już wyjścia. Można odnieść wrażenie, że nie ma już powrotu do czasów, które pamiętamy, w których następował proces zmian, wielkich i zasadniczych, ale zmierzających do zbudowania lepszej Polski. Wszystkich, mających takie myśli i odczucia, pragnę zachęcić do sięgnięcia i zapoznania się z niedużą, świetnie napisaną i niedawno wydaną książką Tomasza Nałęcza „Rewolucja 1905 roku. Próba generalna wskrzeszenia Polski” wydanej przez Muzeum Historii Polski w 2024 roku.
Na 250 stronach profesor Tomasz Nałęcz, znany badacz dziejów najnowszych, ze szczególnym uwzględnieniem czasów II Rzeczpospolitej, prezentuje przebieg i dynamikę rewolucji lat 1905 – 07, rewolucji jaka wybuchła na ziemiach polskich pod rosyjskim zaborem, rewolucji, która wybuchła pod wpływem tego, co działo się carskiej Rosji, która w wojnie z Japonią pokazała światu, ale i Rosjanom słabość tak wielką, że aż niewiarygodną. Tomasz Nałęcz analizuje polskie sprawy, powstanie polskich partii politycznych, ich strukturę i główne cele oraz zmiany jakie zachodziły w polskim społeczeństwie pod wpływem tych politycznych działań. Znajdziemy precyzyjne odtworzenie struktury tego społeczeństwa, rosnącej roli robotników Warszawy, Łodzi i Zgłębia, aktywizowania się mas chłopskich i polskiej inteligencji. To wspaniała analiza dynamiki procesu społecznego, wielkiego rewolucyjnego zrywu jaki miał miejsce w rosyjskim zaborze, z nazwaniem głównych aktorów tego procesu i charakterystyką ich strategii.
Na osi czasu, na przestrzeni lat 1905 – 1907, ukazane zostały główne wydarzenia i ich skala mierzona, co jest znaczące, liczbą ofiar – zabitych i rannych w trakcie rewolucyjnych protestów i strajków oraz ilością zamachów na carskich notabli. Przypomniane zostały próby carskiej władzy łagodzenia opresyjnego systemu i budowy licencjonowanej demokracji – projekt wyborów i powołania Dumy, pierwszej, drugiej i trzeciej. Pokazane zostały dwie zasadniczo różne strategie: narodowej demokracji z Romanem Dmowskim i partii lewicowych takich jak PPS Józefa Piłsudskiego czy SDKPiL z ich programami rewolucyjnej walki. Poznajemy entuzjazm rewolucji i czas wypalenia rewolucyjnego ognia.
Rewolucja 1905 roku dała jednak podwaliny pod to, co stało się w 1918 roku, gdy po przegranej Wielkiej Wojnie, zaborcze państwa budując nowy porządek europejski zgodziły się na powstanie niepodległej Polski.
Rewolucja 1905 roku jest słabo obecna w polskiej świadomości. Książka Tomasza Nałęcza znakomicie naprawia ten błąd.
To tylko chwila na przeczytanie tych 250 stron bardzo ciekawej analizy i opisu wydarzeń z tamtych lat.
To było zaledwie 120 lat temu a tak wiele można się nauczyć by lepiej rozumieć co tu i teraz, w naszej Polsce, w innej Europie, innym świecie.
Inne czasy, ale ludzie jakby tacy sami.

Zbigniew Szczypiński
Polski socjolog i polityk. Założyciel i wieloletni prezes Stowarzyszenia Strażników Pamięci Stoczni Gdańskiej.
Dla mnie, Łodzianina, rewolucja 1905 r. jest istotną częścią historii miasta. Dlatego sięgnięcie po tę pozycję prof. Nałęcza jest czymś oczywistym. Jestem na tyle wiekowy, że od wczesnej młodości słuchałem opowiadań uczestników i świadków tego zrywu.