Stanisław Obirek: Amerykański antysemityzm4 min czytania


06.08.2025

Z pewnym zaskoczeniem odkryłem nieznana mi twarz amerykańskiego antysemityzmu katolickiego. Stało się to za sprawą wydanej w 2024 roku książki młodego historyka Davida Austina Walsha „Taking America Back. The Conservative Movement and the far right”, (Odzyskać Amerykę. Ruch konserwatywny i skrajna prawica). To świetnie i żywo odmalowany fresk niezwykle skomplikowanego ideologicznie stanu umysłu amerykańskich konserwatystów, z których wielu dość otwarcie flirtowało z faszyzmem i antysemityzmem. Niektóre z „gwiazd” skrajnej prawicy głoszą poglądy, które urągają zdrowemu rozsądkowi, jak chociażby Marjorie Taylor Greene, która twierdziła, że laser kosmiczny kontrolowany przez Żydów wywołuje pożary na amerykańskim Zachodzie, czy George Santos, patologiczny kłamca, który między innymi fałszywie twierdził, że jest potomkiem ocalałych z Holokaustu i wielokrotnie publikował antysemickie komentarze na swoich kontach w mediach społecznościowych. Ten drugi odsiaduje właśnie karę siedmiu lat więzienia za oszustwa bankowe i kradzież tożsamości. Walsh swoje wywody kończy na niesławnej pamięci szturmie 6 stycznia 2021 roku na Kapitol.

To po tym ataku amerykański nestor badań nad faszyzmem Robert Paxton przestał mieć wątpliwości – Trump i trumpizm to jego zdaniem kolejna odsłona faszyzmu. Jak napisał 11 stycznia 2021 roku na łamach Newsweeka: „Podżeganie Trumpa do inwazji na Kapitol 6 stycznia 2021 roku usuwa mój sprzeciw wobec etykietki faszysty. Jego otwarte nawoływanie do przemocy obywatelskiej w celu unieważnienia wyborów przekracza granicę. Etykieta ta wydaje się teraz nie tylko akceptowalna, ale wręcz konieczna”. Zaraz po tym Paxton dodał słowa, które wydają się dzisiaj wręcz prorocze: „Pomimo obiecujących początkowych sygnałów i względnej stabilności amerykańskich instytucji, jest zbyt wcześnie, aby odpowiedzialny historyk mógł stwierdzić, czy uda się utrzymać naszą republikę w lepszym stanie niż europejskim przywódcom udało się obronić swoje”. Komentarz Paxtona jest ciekawy również z tego względu, że jego książki poświęcone kolaboracyjnego reżimowi Vichy odsłoniły Francuzom głębię antysemickiej tradycji i powszechność faszystowskich sympatii ich społeczeństwa. Jednak od tamtego czasu wydarzyło się tak wiele i pojawiły się nowe odsłony zarówno faszyzmu jak i antysemityzmu, że zapewne David Austin Walsh zgromadził sporo materiału na kolejny tom historii skrajnej prawicy i jej związków z faszyzmem i antysemityzmem.

Niecierpliwie oczekując tej nowej publikacji pozwolę sobie wspomnieć o dwóch nowych ”gwiazdach” amerykańskiej sceny publicznej. Nie mówię o scenie politycznej, bo obaj panowie jak dotąd odznaczyli się robieniem dużej wrzawy wokół siebie bez zauważalnych sukcesów politycznych. Choć kto wie, czy takowych nie odniosą w przyszłości. Wszak obaj są młodzi, gorliwi i chętnie mówią i piszą o swoim katolicyzmie, choć rozumianym dość osobliwie. Jak wiadomo katolicy robią w ostatnich latach wręcz polityczną furorę zajmując wiele kluczowych stanowisk w administracji Trumpa. Nick Fuentes ma 26 lat i już bardzo bogatą biografię, w tym medialnie nagłośnione spotkanie z oczekującym na drugą kadencję prezydencką Donaldem Trumpem w 2022 roku. Oprócz przyznawania się do katolicyzmu Fuentes jest białym supremacjonistą, antysemitą i negacjonistą Holocaustu. 

Jeszcze barwniejsza postacią jest 24 letni Kyle Langford, który właśnie ogłosił chęć startowania w 2026 roku w wyborach na gubernatora Kalifornii. Całkowicie podziela poglądy starszego kolegi, jednak wzbogacił je o elementy, które już przyniosły mu rozpoznawalność. W ramach promocji swojej kandydatury umieścił swoje zdjęcie na tle bramy obozu w Auschwitz deklarując, że tak zamierza rozwiązać problem bezrobocia i bezdomności w Kalifornii. Dopytywany przez dziennikarzy całkiem serio tłumaczył, że Auschwitz to żaden obóz śmierci dla miliona Żydów, tylko właśnie znakomicie zorganizowany obóz pracy i że on sam jest dumny ze swoich niemieckich przodków. Portal National Catholic Reporter dopytywał współwyznawcę o jego poglądy i o zdjęcie, które stało się powodem międzynarodowego zgorszenia, na co Kyle Langford z prostotą odpowiedział, że „jego niemieccy przodkowie uśmiechają się do niego”. Opisał Auschwitz-Birkenau jako „piękny obóz pracy” i zapewnił, że nie żartuje, mówiąc o wysyłaniu bezdomnych i bezrobotnych do podobnego ośrodka. Langford powiedział NCR, że odrzuca narrację, jakoby Auschwitz-Birkenau był obozem zagłady. Pochwalił również nazistowskie Niemcy za to, że miały „uporządkowane” społeczeństwo: „Byli dumni z tego, kim byli”.

Dziś rozpoczynamy nowy rozdział w historii urzędu prezydenta, który obejmuje kolejny nominat Jarosława Kaczyńskiego. Jerzy Baczyński, naczelny Polityki, napisał, że Dudę żegnamy bez żalu, a Nawrockiego witamy bez nadziei. W pełni podzielam to odczucie i zapewne jeszcze nie raz przekonamy się o jego zasadności. Tak wiec my mamy naszego Grzegorza Brauna, który całkiem serio powątpiewa w istnienie komór gazowych, a Amerykanie mają Kyle Langforda, który – jak na razie – ma tylko 2 procent zwolenników, ale kto wie, co przyniesie przyszłość.

<strong>Stanisław Obirek</strong>
Stanisław Obirek

 (ur. 21 sierpnia 1956 w Tomaszowie Lubelskim) – teolog, 
historyk, antropolog kultury, profesor nauk humanistycznych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego, były jezuita.

 

5 komentarzy

  1. Zbigniew 06.08.2025 Odpowiedz
  2. slawek 06.08.2025 Odpowiedz
  3. Stanislaw Obirek 07.08.2025 Odpowiedz
  4. Mic 09.08.2025 Odpowiedz
  5. HK 16.08.2025 Odpowiedz

Skomentuj Zbigniew Anuluj pisanie odpowiedzi

wp-puzzle.com logo