29.06.2020
Mamy dość, czyli choć raz bądźmy mądrzy przed szkodą!

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich 28.06.2020 roku z następującymi wynikami sondażu exit poll:
- Andrzej Duda – 41,8 proc.
- Rafał Trzaskowski – 30,4 proc.
- Szymon Hołownia – 13,3 proc.
- Krzysztof Bosak – 7,4 proc.
- Robert Biedroń – 2,9 proc.
- Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,6 proc.
- Marek Jakubiak – 0,5 proc.
- Paweł Tanajno – 0,3 proc.
- Waldemar Witkowski – 0,3 proc.
- Stanisław Żółtek – 0,3 proc.
- Mirosław Piotrowski – 0,2 proc.
Zakładając, że wyniki oficjalne niewiele będą się różnić od sondażowych można prowadzić pierwsze wnioskowanie. Ponieważ zwycięstwo Andrzeja Dudy w II turze wyborów uważam za kolejne 5 lat nieszczęścia dla Polski, skupię się w tym tekście na przesłankach sukcesu końcowego Rafała Trzaskowskiego.
Co powinien robić sam kandydat i jego sztab, aby pokonać rywala?
Jak trafnie zauważył Rafał Trzaskowski, w pierwszych uwagach przemówienia po I turze wyborów, na Dudę nie głosowało łącznie 58,2% głosujących. Do pozyskania w II turze wyborców Rafał Trzaskowski ma pulę 27,8% niegłosujących na Dudę w I turze.
Pierwszą grupą czynności, jaką mają do pilnego wykonania Rafał Trzaskowski i jego sztab współpracowników jest podjęcie rozmów z pozostałymi kandydatami, zwłaszcza z miejsc 3,4,5 i 6 oraz także z pozostałymi na rzecz pozyskania ich inteligentnego poparcia w II turze wyborów. (Specjalnie napisałem inteligentnego, bo proste poparcie może być przeciwskuteczne).
Te rozmowy powinny być absolutnie poufne, bo rozgłos medialny przekreśliłby wszelkie efekty takich ustaleń. Granicą ustaleń w takich rozmowach jest uwzględnienie ich postulatów programowych w programie kandydata oraz ewentualnego miejsca w przyszłej kancelarii prezydenta dla samych liderów lub wskazanych przez nich współpracowników.
Istotne byłoby także włączenie najlepszych sztabowców do sztabu Trzaskowskiego na II turę wyborów, tak aby wzmocnić sztab kandydata i urozmaicić przekaz jego kampanii.
Drugą przesłanką zwycięstwa jest rozwinięcie linii programowej Trzaskowskiego, zapowiadającej Polskę proeuropejską i otwartą przeciw Polsce zamkniętej, homofonicznej i destrukcyjnej w wydaniu JK i jego podwładnego Dudy. Także te elementy programów innych kandydatów jak np. Hołowni czy Bosaka, które przyniosły im sukces, warte są włączenia w program Rafała Trzaskowskiego.
Rozwiązaniem, które mogłoby bardzo poprawić szanse sukcesu byłaby koncepcja prezydentury zgody narodowej gdzie panowie Trzaskowski, Hołownia, Bosak, Biedroń i Kosiniak-Kamysz zawiązują sojusz programowo-instytucjonalny, na rzecz „zmiany demokratycznej” w Polsce. Częścią tego sojuszu, o czym już wyżej wspominałem, byłaby zapowiedź udziału liderów lub ich współpracowników w kancelarii nowego prezydenta, poświęcone porządkowaniu instytucjonalnemu Polski po destrukcji pisowskiej.
Trzecią grupą działań niezbędną dla Trzaskowskiego jest unikanie jego sklejenia z Platformą Obywatelską, która — słusznie czy nie — traktowana jest przez wielu wyborców jako nieszczęście dla Polski niewiele mniejsze od PiS-u.
W tym miejscu trzeba przypomnieć, że PO pod przewodnictwem Grzegorza Schetyny zarówno w euro-wyborach, jak i w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu w 2019 roku, nie miała ochoty słuchać specjalistów. Schetyna i jego współpracownicy woleli pracować na własnych warunkach, niż skorzystać z usług fachowców. Nie pomogły publikacje podpowiadające korektę – kierownictwo PO „wiedziało lepiej”. Jeżeli sztab Trzaskowskiego postąpi podobnie, to szanse zwycięstwa poważnie się oddalą. Borys Budka i inni prominentni politycy PO powinni wspierać kandydata, natomiast unikać jak ognia pokazywania się z nim publicznie.
Czwarta grupa przesłanek dotyczy mediów. Od poniedziałku 29 czerwca 2020 możemy się spodziewać kolejnego huraganowego ataku mediów rządowych, zwłaszcza TVP, na Rafała Trzaskowskiego z jednoczesnym, serwilistycznym wsparciem Dudy. Możemy się również spodziewać kłamstw i nacisków oficjeli i polityków w ramach zmasowanego ataku środowisk rządowo-pisowskich na kandydata Rafała Trzaskowskiego. Na to wszystko nie mamy wpływu.
Ważna jest postawa mediów niezależnych – stacji TV, rozgłośni radiowych, gazet opiniotwórczych, czy wreszcie potężnych portali internetowych i mediów społecznościowych. Nie chodzi mi wcale o lukrowanie czy naiwne popieranie Trzaskowskiego.
Idzie o to, aby powstrzymać się przez najbliższe dwa tygodnie od działań destrukcyjnych wobec Trzaskowskiego i opozycji. Działań polegających na jałowym krytykanctwie, destrukcji medialnej i przypisywaniu opozycji wszystkich możliwych błędów. Nawet tych niepopełnionych, w tym ulubionego narzekania na słabość opozycji. Przykładem wyjątkowo destrukcyjnych działań jest pozorny obiektywizm, nazywany symetryzmem. To jedna z najbardziej szkodliwych polityk medialnych zaciemniająca obraz dobra i zła, słuszności i błędu, korzystności czy szkodliwości, etc. Nie ma symetrii między Dudą a Trzaskowskim, tak jak nie ma symetrii między PiS a PO.
Drugą ważną rolą mediów niezależnych jest umiejętne zachowanie wobec fali hejtu, jaki wylewa się i będzie się wylewał pod adresem Trzaskowskiego z mediów i środowisk propisowskich. Neutralizowanie lub blokowanie takiego hejtu może mieć istotny wpływ na frekwencję w II turze wyborów.
Nie wspominam o innych rodzajach działań, w których sztab kandydata radzi sobie znakomicie, a do których zaliczam m.in. formy i miejsca prowadzenia samej kampanii, działania profrekwencyjne i wiele innych.
Moim zdaniem warto, aby te przesłanki sukcesu wyborczego Rafał Trzaskowski i jego sztab wzięli pod uwagę jeśli mamy mieć szansę rozpoczęcia procesu naprawy Polski po zniszczeniach pisowskich.
Sławek
Widząc wyniki 1 tury … ( zakładając że nie zostały podkręcone na rzecz PAD…) , to nie widzę realnej nadziei na wygraną RT w 2 turze… . Podkreślenia wymagają : 1. Stosunkowo niska frekwencja biorąc pod uwagę ich kontekst …: Chcemy PL w UE , czy w jej powrót do rosyjskiej ( chinskiej…? ) strefy wpływów… ??! 2. Wysoki wynik PAD …który oznacza że większości Polaków , tych co na niego zagłosowali , jak i również tych co go biernie poparli nie biorąc udziału w wyborach…- nie przeszkadza autorytarny kurs PIS…Już dość dawno straciłem nadzieję na to ,że ten naród kiedykolwiek zmądrzeje…Prędzej wymrze.
Najgorsze co możemy zrobić to opuszczać ręce:
1. Frekwencja była wysoka – z historii naszych wyborów prezydenckich wiemy, ze zwykle w II turze bywa znacznie wyższa.
2. To nie głupota wyborców ale korumpowanie całych grup społecznych + propaganda tv + poparcie KRK daje wyniki PiS i Dudy.
3. Wbrew pozorom RT ma lepszą pozycję do pozyskania nowych wyborców niż kontrkandydat. Elektorat, który nie głosował na Dudę jest zdecydowanie prodemokratyczny,
4. Głowa do góry – nie przez takie płoty Lechu skakał.
Поживём – увидим…. Oczywiście będę na 2 turze wyborów…Oby miał Pan rację…!
Na froncie wojny sześciodniowej był podobno wystawiony wielki transparent „Prosimy nie dawać ajcesów (dobrych rad) panom generałom”. Po przeczytaniu twojego raportu i oceny o jedno się złoszczę : czemu (k**wa) jeszcze nie jesteś tam generałem ? Ode mnie : „prezydentura porozumienia na rzecz wartości demokratycznych”, to nie jest język wyboru. Hasło „Wektor demokracja” powinno być czytelniejsze. W końcu większość chyba już w podstawówce dowiedziała się, że wektor to taka wypadkowa różnych kierunków.
Nie jestem generałem. Wieki całe temu skończyłem wojsko (autentycznie) w randze kaprala, z tym że trochę inaczej nazywanego, bo to była marynarka wojenna. Może jednak w historii jeden kapral wystarczy?!
*
To co napisałem na gorąco wczoraj wieczorem wynika z pierwszych skojarzeń. Z doświadczenia wiem, że tzw. pierwsze skojarzenia sprawdzają się potem prawie w 80%. Jeżeli komuś się to przyda czy zechce z tego skorzystać to dobrze. NIe mam ambicji ani tym bardziej ochoty doradzania komukolwiek. Zważywszy jednak na to co PO robi począwszy od 2014 roku, zastanawiam się jak tylu inteligentnych ludzi może się popisywać taką amatorszczyzną oraz odpornością na wszelką wiedzę profesjonalną. Przecież z nudów możnaby się w ciagu wielu lat naumieć być zawodowcem. Dodatkowo odrzucają większość oferowanej pomocy z zewnątrz. Jeżeli ktoś robi wiele lub wszystko aby nie wygrywać, to powstaje pytanie dlaczego tak się dzieje? Jak na ironię ci sami ludzie pisowców nazywaja „nieukami”! To między innymi dlatego młodzi ludzie twierdzą, że PO zniknie z powierzchni ziemi szybciej niż PiS.
*
„Wektor demokracja” to rzeczywiście znakomite i znacznie czytelniejsze pojęcie. Wystarczająco pojemne i wieloznaczne. Dziękuję za podpowiedź.
,
Gratuluję Slawkowi bardzo dobrego tekstu. Pytanie, czy Rafał Trzaskowski skorzysta z tak prosto wyłożonej dobrej rady?
Nagle, po kilku dekadach postkomuny i ery rozwoju krajów środkowej Europy tak u nas jak i w największych demokracjach posłuch zdobywają skrajne faszyzujące siły i populiści. Polska nie jest tu wyjątkiem.
Pytanie: czy w erze niesłychanego rozwoju technologii i komunikacji, ludzie zamiast podążać intelektualnie za tym rozwojem technologicznym zaczęli po prostu głupieć? Tracąc instynkt zachowawczy i wybierając nieudaczników i hochsztaplerów wszelkiej maści, poddając się biernie podszeptom wrogich sił, lub własnej abnegacji. Stąd polski PIS, amerykański Trump, brytyjski Brexit, Venezuela, Brazylia, Austria i wiele, wiele innych krajów.
Co w naszej cywilizacji poszło nie tak, że inteligentni ludzie odwracają się od wyborów wtedy, gdy to jest ostatnia flanka aby odwrócić ten samobójczy trend?
Dziekuje za przychylną ocenę. Miło Pana czytać w krytycznym dla Polski czasie wyborów.
*r
Właśnie przed chwilą skończyłem ogladac na portalu WP internetową debatę – konferencję Szymona Hołowni z Rafałem Trzaskowskim, gdzie Panowie dogadali sie co wspólnych postulatów programu prezydenckiego. Jestem daleki od przekonania, że to moja propozycja miała jakiś oddźwięk. Raczej logika II tury wyborów i praca sztabów wyborczych., oraz rudymentarne interesy obydwu kand/ydatów. Ważne, że się kandydaci porozumiewają. Mam nadzieję, że tak bedzie z pozostałymi kandydatami. Jeżeli kandydaci kieruja się racjonalnym interesem swoich środowik politycznych to dogadanie sie z Trzaskowskim jest w ich interesie. Zwycięstwo Dudy i PiSu dla kazdego z tych srodowisk oznacza katastrofe, podobnie jak dla Polski, zatem poparcie w II turze Dudy działa na szkode wszystkich wyborców innych kandydatów.
*
„Głupienie” wyborców ma charakter ponadnarodowy. Jego źródłem jest rozwój intenetu, mediów społecznosciowych, telefonii komórkowej, etc. Wielu ludzi odrzuca świadomie prawdę o swiecie jako zbyt trudną, a zatem nieakceptowalną. Zamiast tego woli „postprawdę” czyli uproszczone stereotypy dostarczane przez szamanów i populistów. Tym bardziej, że te stereotypy odwołuja sie do najnizszych ludzkich instynktów – zawiści, wykluczenia, chciwości, nienawiści, rasizmu, antysemityzmu, konfliktów religijnych. Dodatkowo jak w Polsce populisci korumpują duże grupy spoleczne placąc im z kasy państwowej pieniądze socjalne, Np. 70% mieszkańców wsi polskiej popiera PiS uważajac, ze PiS im dał rózne swiadczenia. Podobnie ma sie z emerytami. Ten elektorat dla polityki demokratycznej jest stracony, przynajmniej dopóki nie dotknie nas kryzys gospodarczy,
*
Problem z pokonaniem pisu i Dudy w Polsce polega na tym, ze znaczna cześć ludzi światłych dała sie nabrac na pisowską socjotechnikę wojny polsko-polskiej, wojny plemiennej, wojenki na górze. Ta socjotechnika oszukańczo stawia znak równosci miedzy PiSem a PO, Nawet tuaj na SO co najmniej kilku cenionych autorów i wieksza liczba komentatorów powtarza ten przekaz. NIe sposob dotrzeć do tych ludzi tym bardziej, że starają sie oni wywierać opiniotwórczy wpływ na otoczenie, z sukcesami zesztą.
Na szczęście wyborcy w prawie 58 % lepiej rozumieja iluzje tej koncepcji niż niektórzy spsród nas. I na tym własnie zasadza się duża szansa II tury wyborów.
To Sławek
Bardzo frustrujące jest logowanie na Discusie. Wczoraj aby wysłać krótki komentarz, będąc zalogowany, musiałem jeszcze trzy razy się logować… dziś to moje drugie podejście. Straciłem pierwszy wpis i nie wiem czy mi wena dopisze drugi raz! Zatem:
.
Pełna zgoda z Pańskim komentarzem powyżej. Rządząca partia JK jest partią anty elitarną, tak jak sam właściciel tej partii jest anty elitarny, szalenie ubogi duchem zato pelen pychy i kompleksow. Jako były biolog pamiętam stwierdzenie, że najgłupsza lub najbardziej spłoszona ryba pociąga za sobą całą ławicę. Mamy to na codzień obserwując poczynania tego pana i jego wybranków.
.
Widzimy to także w rządach kościoła, bezkarnym państwem w Państwie, gdzie pijani i krzywdzący młodocianych biskupi i szeregowi osobnicy chodzą bezkarnie po tej ziemi. Jest to efekt lenistwa umysłowego polskiej prowincji, która chodzi co niedziele do kościoła ale nie omieszka nienawidzić wszystkich innych lub tych, którym się nieco lepiej powodzi. Ten biedny intelektualnie naród woli oddać swoją wolę, własną odpowiedzialność i wolny wybór kościołowi, aby TO wszystko za nich zrobił. Czyli wieczne zbawienie i prosperity na codzień. Odbiciem tego pozbywania się własnej odpowiedzialności jest podsuwanie księdzu swoich córek czy pielgrzymki tuzów aktualnej „elity” rządzącej na Jasną Górę (która wcale już nie taka jasna). Aby zawierzyć siłom wyższym państwowe finanse i cały dobrobyt Polski. Może należy ich spytać, czy odczarowanie Polski z Pandemii Covid-19 już tam załatwili? Jakże łatwo ich wypunktować na tym chciejstwie i grabieży kraju.
.
Polska potrzebuje elit. Choćby dlatego, aby mieć wzory do naśladowania. Dzisiejsze spotkanie Trzaskowskiego z Hołownią to pokaz takich dobrych wzorów, właściwych prawdziwym elitom. I wielka innowacja: to co zwykle załatwia się w zaciszu gabinetów, ci dwaj panowie zrobili na oczach narodu w internecie. Tego na szczęście PiS jeszcze nie zablokował. Oby tego było więcej. Czyli rządzenie przez dobry przykład.
Czego Wszystkim w Polsce życzę. Idzie nowe. Trzymam kciuki!
P.s. Znowu nie ma opcji aby to wysłać!
Panie Andrzeju . Zgadzam sie z Panem. KIlka uwag technicznych:
– KRK w Polsce alarmuje, że frekwencja na mszach niedzielnych w kościołach po pandemii tak im spadła, że finanse ulegaja ruinie, ludzie boja się zarazic,
– pandemia w Polsce jest jedna wielką niewiadomą bo wykonujemy za mało testów – wirusolodzy biją na alarm,
– obecnie premier uważa, że emeryci i dzieci nie są zagrożone, co odbijke sie za chwile na wzroście zachorowań,
– skumulowane skutki lockdownu w Polsce z okresu maerzec- maj zaowocują tak cięzkim kryzysem na jesieni tego roku, że na miejscu PiS nie upierałbym sie przy władzy.
*
Rozmowa Hołowni z Trzaskowskim rzeczywiście tworzy w Polsce nowe otwarcie publicznych dialogów. To właśnie jest otwarta polityka informacyjna i pełen szacunek dla wyborców.
Polska ma elit pod dostatkiem, tylko politycy maja zbyt wiele kompleksów aby korzystać z elit oraz wykorzystywać elity w procesie rozwoju kraju. (NIe mówie o PiS bo tam jest tylko jeden „geniusz” – oni z elitami nie mają nic wspólnego.
*
Wydarzeniem dnia jest odwołanie debaty prezydenckiej przez trzy wielkie organizacje TVN + ONET + WP, bo Duda odmówił. TO elementarny brak szacunku Dudy dla wyborców. Do tego tłumaczenie Dudy jest obraźliwe dla inteligencji większości odbiorców tych mediów. Trzaskowski wygrał tę nieodbyta debatę walkowerem.
Oczywiście, Polska ma liczne elity, chodzi o to, że nie ma widocznych przedstawicieli tych elit w polityce. Są tam tylko nieliczne rodzynki, jednostki wybijające się ponad przeciętność. I często są szczute przez obóz rządzący i popierających ich kiboli, czyli męty wszelkiego typu. Potrzeba ich głosu, korzystania z ich uprzywilejowanej pozycji do komentowania i nazywania zła, które się panoszy w Polsce.
To nieszczęście w które wpadliśmy w 2015 roku pozornie zdaje się nie mieć końca właśnie dlatego, że politycy opozycyjni nie umieją i nie chcą korzystać z wiedzy, umiejetności, talentów i ekspertyzy wielu Polaków. Zobaczymy czy zaplecze Rafała Trzaskowskiego i on sam odrobią tę lekcję współpracy z ludźmi wiedzy, rozumu i efektywnosci. Od tego zależy jak Polska będzie wychodziła z mroku populizmu, kłamstwa, chamstwa i prymitywizmu.
W trybie autopoprawki – już po upływie kilkunastu godzin od zakończenia I tury. Nazwałem pomysł porozumienia programowo-instytucjonalnego kandydatów koncepcją prezydentury zgody narodowej, co jest nazwą dość niefortunną. Nie chodzi o jakąś sztuczną zgodę, bo kandydaci mają swoje idee, doktryny polityczne i elektoraty wyznajace różne cele i wartości. Nie ma sensu i potrzeby zacierania różnic między nimi. Dużo lepszym określeniem byłaby prezydentura porozumienia na rzecz wartości demokratycznych, bowiem wszystkie te środowiska polityczne zyskują na demokracji i każde z nich traci na dryfie autorytarnym i populistycznym JK i PiS.
Czyli podsumowując, odrobinę kolokwialnie – aby nie zaszkodzić ja powinienem się bezwzględnie zamknąć. Amen.
Jeżeli jest Pan „media niezależne” lub „media społecznosciowe” ?
Poważnie biorąc nie sama krytyka ale lawinowe odsądzanie od czci i wiary jest szkodliwe. Zwłaszcza tradycyjne biadolenie, kiedy publicysta wskazuje, że wszystko jest żle i nie wyjasnia dlaczego! Albo kiedy stawia znak równości między rzeczami nieporównywalnymi.
NIgdzie nie napisałem, że komentatorów na SO obowiązuje „wolność słowa pochwalnego”!
Jakże ja mógłbym lawinowo, już mnie zresztą Redaktor z Cygarem od razu podkreślił i znowu się boję a ledwo mi przeszło jak najłagodniejsi tu mi szubienicami machali.
Z mediami zaś sądzę, że czasy trudne – opisałem to czas temu na swoim fejsbuku: co w trawie piszczy (aby przeczytać należy się najpierw zalogować na innej karcie przeglądarki własnym kontem).
A więc czytam o programie Nowa Solidarność 2020 i takie na przykład stypendium dla 50 tyś najzdolniejszych uczniów ale.. zwłaszcza z małych miejscowości. I od razu sobie myślę, że na Żoliborzu może być trendi żeby się w chałupie na wsi meldować, no nic nie poradzę, że mi takie myśli do łba przychodzą. Ale, żeby lawinowo to nie. Więc otwieram program i o polityce zagranicznej jest ładnie napisane, o roli w Unii trochę gorzej – za dużo bieżącej polityki i myślenia życzeniowego, ale o sądach znowu ładnie. Itd itp. Tyle, że to ja niewierzący jestem.
Kiedy ktoś tak jak Pan czyta program, to wszelkie opinie, w tym zwłaszcza wnikliwe oceny, są bardzo pomocne. Można być niewierzącym, ale właśnie dlatego warto się z czytelnikami SO podzielić własnymi opiniami, ocenami, zastrzezeniami i pomysłami. Refleksji nigdy za dużo. tym bardziej, kiedy indywidualne i niepowtarzalne.