12.03.2023
1.
Biskupi niemieccy zdecydowali, że będą błogosławić małżeństwa par jednopłciowych.

https://www.br.de/…/katholische-kirche-beschliesst…
https://www.die-tagespost.de/…/zukuenftig…
BR24: „Synodalne zgromadzenie ds. reformy Kościoła katolickiego postanowiło w piątek we Frankfurcie nad Menem celebrować oficjalne błogosławieństwo par homoseksualnych. Za głosowało 176 z 202 członków zgromadzenia, przeciw było 14. Wstrzymało się 12. Osiągnięto również niezbędną większość dwóch trzecich głosów biskupów. Obrzędy mają zostać wprowadzone w najbliższym czasie i będą ocenione w 2026 roku. Trzy lata do tego czasu należy wykorzystać na stworzenie form i formy liturgicznej uroczystości z udziałem biskupów.
Zgoda na ceremonie błogosławieństwa dla par jednopłciowych była głównym wymogiem trwającego od 2019 roku procesu reformy Drogi Synodalnej i została uznana za probierz zdolności Kościoła katolickiego w Niemczech do zmian.
Uroczystości błogosławieństwa są już dzisiaj praktykowane w wielu wspólnotach, ale odbywają się w szarej strefie prawa kanonicznego. Właśnie tę szarą strefę krytykowało wielu członków synodu. Kilkakrotnie mówiono: ‘pora wyciągnąć celebracje błogosławieństwa z krypt i potajemnych spotkań w kościele’.
W przyszłości księża udzielający błogosławieństwa nie powinni już obawiać się sankcji. Powinny mieć możliwość otrzymania błogosławieństwa również osoby rozwiedzione, które ponownie zawarły związek małżeński. Dla wszystkich zainteresowanych par powinny być rozmowy z duszpasterzami iw razie potrzeby seminaria przygotowawcze.
Dokument zatytułowany „Celebracje błogosławieństwa dla kochających się par” podkreśla, że odmowa pobłogosławienia związku dwojga ludzi, „którzy chcą przeżywać swoje partnerstwo w miłości, zaangażowaniu i odpowiedzialności wobec siebie nawzajem i wobec Boga”, jest bezlitosna i dyskryminacyjna. W szczególności dlatego, że „nie można tego przekonująco uzasadnić teologią łaski”.
Przyjęty dokument jest nieco osłabioną formą oryginalnego tekstu, ponieważ grupa robocza złożona z Konferencji Episkopatu Niemiec i świeckiej organizacji patronackiej ZdK ma opracować materiały liturgiczne.
W 2021 r. Watykan wyjaśnił, że „nie wolno” błogosławić związków osób tej samej płci, ponieważ takich związków „nie można uznać za obiektywnie ukierunkowane na objawione plany Boga”. Według władz watykańskich ‘niech Bóg błogosławi grzeszników, a nie grzech’. Spotkało się to z krytyką w Niemczech i innych krajach.
W tekście dokumentu czytamy, że z sondaży wśród wiernych dla synodu biskupów wynika, że „pogląd na homoseksualizm, na którym opiera się ten dokument, jest w wielu miejscach uważany za niewystarczający”. Potrzebny jest rozwój teologiczny. Inicjatywa niemiecka powinna zatem wpłynąć na globalny proces synodalny.
Wśród tych, którzy ogłosili odrzucenie wniosku we Frankfurcie, powoływano się na bardzo różne stanowiska w sprawie homoseksualizmu w Kościele powszechnym. W Afryce katolicy są temu zdecydowanie przeciwni jak na przykład delegat Emeka Ani. Temat powinien zostać poruszony na poziomie światowego synodu, gdzie nie widzi on większości dla niego. Biskup Essen, Franz-Josef Overbeck, odpowiedział: „Uważam, że jako Kościół powszechny jesteśmy tak różnorodni międzykulturowo, że musimy w tym momencie powiedzieć, że musimy odpowiedzieć na to inaczej w naszym kraju niż gdzie indziej”.
Debata toczy się również w Belgii
Biskup Eichstätt Gregor Maria Hanke ostrzegał przed konfliktem w Kościele w tej sprawie, podobny do tego, jaki obecnie przeżywa Kościół anglikański. Bp Stefan Oster z Pasawy i biskup Regensburga Rudolf Voderholzer sami przyznali, że byli wśród biskupów, którzy głosowali przeciwko celebracji błogosławieństw par jednopłciowych. Teolog Mirjam Gräve, żonaty z kobietą, podkreślił podczas debaty we Frankfurcie: „Udzielanie błogosławieństw jest misją Kościoła”. Profesor teologii Julia Knop podkreśliła również: „Jeśli liturgia służy do poniżania ludzi przez odmawianie błogosławieństw, to jest to sprzeczne z wolą Bożą”.
Biskup Antwerpii Johan Bonny poinformował na zgromadzeniu synodalnym o wprowadzeniu ceremonii błogosławieństwa dla par jednopłciowych w Belgii. Porozumieli się nieformalnie z Watykanem i papieżem Franciszkiem. Papież powiedział mu tylko: „To wasza decyzja”. Dla niego ważne było, aby za tym stali wszyscy biskupi.
2.
Frankfurter Allgemeine Zeitung:
Przy jednoznacznym głosowaniu za otwarciem kapłaństwa w Kościele katolickim dla kobiet, w sobotę zakończyło się piąte i ostatnie zgromadzenie generalne projektu reformy »Drogi Synodalnej«. Ponad dziewięćdziesiąt procent z ponad 200 członków, w tym grubo ponad dwie trzecie biskupów, zatwierdziło późnym rankiem tekst, w którym skierowana jest do papieża Franciszka prośba o wyjaśnienie statusu oświadczenia jego poprzednika w sprawie kapłaństwa kobiet. Jan Paweł II stwierdził, że Kościół nie ma władzy wyświęcania kobiet na kapłanów obok mężczyzn.
Z jednej strony żądanie to jest dalekie od żądań wielu delegatów, aby „ścieżka synodalna” obejmowała również troskę o to, aby mężczyźni i kobiety mogli na równych zasadach udzielać sakramentów Kościoła. Jednak takie żądanie uniemożliwiłoby niezbędną zgodę dwóch trzecich biskupów.
Prośba o „wzrok na wysokości ołtarza”

https://www.faz.net/…/synodaler-weg-papst-soll-absage…
Tak więc, pod koniec bardzo emocjonalnej dyskusji, linia kompromisu nakreślona przez samych biskupów spotkała się z szeroką aprobatą, biorąc pod uwagę wszystkie istotne argumenty teologiczne i humanistyczne, aby zbadać, w jakim stopniu uzasadnienia Magisterium Kościoła dla wykluczenia kobiet ze święceń kapłańskich są nadal aktualne.
W debacie nad tekstem przewodnim „Kobiety w urzędach sakramentalnych i posługach Kościoła” nie tylko kobiety, zwłaszcza siostry zakonne, opowiedziały się za „równymi prawami przy ołtarzu” i zniesieniem „genderowania godności człowieka”. Monachijski arcybiskup kardynał Reinhard Marx przemawiał w imieniu wielu, kiedy wyznał, że uważa argumenty przemawiające za wykluczeniem kobiet z urzędu święceń za coraz słabsze i wymyślone.
Oczywiście żadna konferencja biskupów na świecie nie zdecydowała się jeszcze na to, by nie uznawać za usprawiedliwione dopuszczenia kobiet i nadal je wyklucza. Zobaczymy więc nie tylko, jak inne konferencje biskupów zareagują na pozycję Kościoła w Niemczech, ale także jak papież i Kuria Rzymska zareagują na najnowsze postulaty i prośby kraju reformacji.
Prawdopodobnie jednak odegrają one większą rolę na rozpoczynającym się jesienią Światowym Synodzie Biskupów, niż chcieliby tego zwolennicy status quo: przed najważniejszym głosowaniem bp Ulrich Neymeyr z Erfurtu zachęcał swoich kolegów urzędników, wskazując, że katolicy nie byli w Niemczech sami ze swą troską o kapłaństwo kobiet na świecie.
Z drugiej strony w dyskusji przypomniano również, że postulat otwarcia diakonatu dla kobiet został już w 1976 r. rozstrzygnięty przez wspólny synod diecezji w Republice Federalnej Niemiec jako postulat do papieża i pozostał bez odpowiedzi do dzisiaj.

3.
Co na to papież Franciszek?
Cóż: jest na wywiadowym gigancie. To znaczy, że znów udziela ich seryjnie. Po wspomnianym wczoraj przez D.O. wywiadzie dla Radiotelewizji Włoskiej Szwajcarii, tym razem wypowiedział się dla wielkiego argentyńskiego portalu informacyjnego „Infobae”.

https://www.infobae.com/…/el-papa-francisco-opino…/
https://www.infobae.com/…/estamos-abofeteando-a-la…/
„- Obowiązkowy celibat kapłański jest »tymczasową dyspozycją« i dlatego można go zrewidować – powiedział. – Nie jest wieczny, jak święcenia kapłańskie… Celibat jest dyscypliną”.
– Czy można to zmienić?
– „Tak” – odpowiada Papież. – W Kościele katolickim rzeczywiście są księża żonaci, to przypadek obrządku wschodniego.
Znaczy: małżeństwa księży katolickich – być może, kiedyś.
Papież dodaje również, że nie wierzy, by możliwość zawierania małżeństw przez księży Kościoła katolickiego mogła doprowadzić do większej liczby powołań.
Franciszek mówi także o „maczyzmie”: „Czasami celibat może doprowadzić do maczyzmu. Ksiądz, który nie umie pracować z kobietami nie jest dojrzały, czegoś mu brakuje. Watykan był bardzo macho, ale to jest częścią kultury, to nie jest niczyja wina. Zawsze tak było”. Ale teraz wszystko się zmienia: „One mają inną metodologię, kobiety. Mają poczucie czasu, oczekiwania, cierpliwości, inne niż mężczyźni. To nie umniejsza mężczyzn, są inni. I muszą się uzupełniać”.

https://www.lanacion.com.ar/tema/papa-francisco-tid49139/
A w wywiadzie opublikowanym również w ostatnich dniach w argentyńskiej gazecie „La Nacion” (w pięciu odcinkach przez pięć dni!), papież oficjalnie ogłasza, że kobiety będą głosować również na kolejnym zgromadzeniu synodu w październiku: „Wszyscy, którzy wezmą udział w synodzie, będą głosować”, odpowiada Bergoglio watykanistce Elisabecie Piqué. „Kto jest zaproszony jako obserwator, nie będzie głosował. Ale każdy, kto uczestniczy w synodzie, ma prawo głosu. Czy mężczyzna, czy kobieta. Każdy, każdy. To słowo każdy jest dla mnie kluczem”.
Nb. przewodniczący konferencji biskupów włoskich, kard. Matteo Zuppi powiedział w wywiadzie: „Papieża Franciszka bardziej kochają świeccy niż klerycy, zupełnie, jak Jezusa”.
4.
Siedem lat po zerwaniu stosunków Iran i Arabia Saudyjska, dwaj produkujący ropę wielcy rywale na Bliskim Wschodzie, zgodzili się przywrócić stosunki i ponownie otworzyć ambasady.
Porozumienie nastąpiło po rozmowach prowadzonych w Pekinie i z chińską mediacją. „W wyniku rozmów Iran i Arabia Saudyjska zgodziły się wznowić stosunki dyplomatyczne i ponownie otworzyć ambasady… w ciągu dwóch miesięcy” – poinformowała irańska państwowa agencja informacyjna Irna, powołując się na wspólne oświadczenie.
Rijad zerwał stosunki z Teheranem po tym, jak irańscy protestujący zaatakowali saudyjskie misje dyplomatyczne w Iranie w 2016 roku po egzekucji w Arabii Saudyjskiej szanowanego szyickiego duchownego Nimra al-Nimra. Rywalizacja między głównie szyickim Iranem a sunnicką Arabią Saudyjską zdominowała politykę Bliskiego Wschodu w ostatnich latach, rozprzestrzeniając się na Syrię, Irak, Liban i Jemen.
D.O. obawia się, że jest to porozumienie w kluczu antyamerykańskim i antyzachodnim. A tak naprawdę, to nie jest tylko porozumienie bilateralne, ale czterostronne: Chiny, Rosja, Iran i Arabia Saudyjska.
D.O. sądzi, że jeśli w tych krajach nie załamie się struktura władzy, to doprowadzi to do wojny światowej.
Tej wojny między demokracją a autorytaryzmem, o jakiej mówił przed rokiem, w swym pierwszym przemówieniu na Zamku Królewskim w Warszawie Joe Biden.
Osłabienie struktur władzy we wszystkich tych autorytarnych krajach leży w najwyższym interesie całego świata zachodniego.

https://wyborcza.pl/7,75398,29550263,orlen-sprzedal-im…
W tym kontekście nowego wymiaru nabiera sprzedaż części Lotosu i Rafinerii Gdańskiej Saudyjczykom i wtorkowa wizyta Krzywomordego w Iranie.
Na pytanie, czy jest on aż tak głupi, czy jest szczwanym agentem Kremla – D.O. nie potrafi udzielić jednoznacznej, popartej dowodami odpowiedzi. Przypuszcza, że jedno i drugie.
5.
Działacze demokratyczni z Hongkongu: 38-letnia Chow Hang-tung, Tang Ngok-kwan i Tsui Hon-kwong, którzy chcieli uczcić rocznicę masakry na placu Tienanmen z 1989 roku i o których D.O. pisał kilka dni temu, zostali skazani na cztery i pół miesiąca więzienia.
Przemawiając przed wydaniem wyroku, Chow była buntowniczy, krytykując to, co określił jako „polityczny” charakter sprawy i decyzję sądu, by ukryć kluczowe fakty.
„Będziemy nadal robić to, co zawsze, czyli walczyć prawdą z fałszem, godnością ze zniewagą, otwartością z tajemnicami, rozsądkiem z szaleństwem, solidarnością z podziałami. Będziemy walczyć z tymi niesprawiedliwościami, gdziekolwiek będziemy musieli, czy to na ulicach, na sali sądowej, czy w celi więziennej” – powiedziała Chow w przemówieniu, które kilkakrotnie przerywała jej Peter (nomen omen) Law, sędzia pokoju.
Choć to daleko, to miejmy gdzieś w zakamarku serca tych bohaterów.
6.
BBC zawiesiło powszechnie szanowanego komentatora sportowego, byłego słynnego piłkarza Gary’ego Linekera za jego porównanie na antenie słów, wypowiadanych przez minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii, panią Braverman pod adresem imigrantów, do retoryki faszystów niemieckich z lat 30. ubiegłego stulecia.

Nie koniec na tym. BBC ocenzurowała także odcinek reportażu Sir Davida Attenborough za jego krytyczny komentarz na temat niszczenia brytyjskiego środowiska naturalnego i nieskuteczności polityki rządów w jego obronie.
Na BBC napadli brytyjscy Konserwatyści i wzięli je w jasyr. Oni już tak mają. Poprzednie rządy torysów często się na BBC wściekały, ale nie posuwały się tak daleko.
7.
Prezydent Zełenski proponuje zmienić nawę „Rosja” na historyczną „Moskowia”.
D.O. przebija: „Kacapia”
8.
Tajemnicza sprawa: na plaże Apulii, zarówno od strony Morza Śródziemnego, jak i Morza Jońskiego, woda wymyła na plaże tysiące butelek ketchupu. Wyprodukowanego w USA i najwyraźniej przeznaczonego na rynek amerykański.
Nie tylko ketchupu: są też tysiące plastikowych butelek z majonezem. Nie brak też musztardy.
Nie tylko: są także konfekcje mydeł, perfum, kosmetyków, a nawet tytoniu.
Większość jest przydatna do spożycia: pod zakrętkami butelki w większości są zapieczętowane, tylko niewiele zawiera wodę morską lub mieszanki oryginalnego produktu i wody.

https://bari.repubblica.it/…/salento_mistero…/…
I nikt nie wie, skąd pochodzą!
Nikt nie sygnalizował żadnej katastrofy morskiej statku z towarami z USA, nikt nie zawiadomił władz morskich o utracie ładunku.
Władze włoskie usiłują w tych dniach skontaktować się z producentami odnalezionych towarów i po numerze serii dociec, jaką przebyły drogę – z USA na plaże Apulii.
W każdym razie, gdyby znalazcami byli jacyś Anglosasi, mogliby to wszystko wycisnąć na pizzę.
9.
Pieniądze dają szczęście: teraz jest to fakt naukowy. Matthew Killingsworth, psycholog z University of Pennsylvania, od dawna twierdzi, że wyższe zarobki prowadzą do lepszego samopoczucia emocjonalnego.
Ale jednocześnie Daniel Kahnemanz Princeton, laureat Nagrody Nobla z 2002 roku za badania nad finansami behawioralnymi (?), stwierdził, że dla 20% najnieszczęśliwszych, powyżej 90.000 dolarów rocznie, wzrost płac nie przynosi znaczącej poprawy nastrojów. Powyżej tej sumy przyczyny złego samopoczucia psychicznego są tak głębokie, że nawet podwyżka nie czyni ich szczęśliwszymi.
Panowie się spierają: w 2021 roku Killingsworth, światowy guru badań nad szczęściem, poprosił 34 000 Amerykanów o wyrażenie stopnia szczęścia od 1 do 10 trzy razy dziennie przez kilka tygodni. I odkrył, że dobry nastrój stale rośnie proporcjonalnie do dochodów. Bez żadnej górnej granicy, nawet przy bardzo wysokich liczbach.
Ciekawe.
D.O. gotów jest poświęcić się dla dobra nauki i sprawdzić, czy to rzeczywiście prawda.
Liczy, że ZUS wypłaci mu znacznie więcej niż 94 tysiące dolarów. Nie omieszka zawiadomić zainteresowanych o wpływie na jego samopoczucie psychiczne.
A ponadto…

https://tvn24.pl/…/warszawa-ogromne-sily-zabezpieczaja…

Jacek Pałasiński
„Drugi obieg” jest publikowany przez Autora na Facebooku. „Studio” udostępnia te teksty Czytelnikom – niekiedy z niewielkimi skrótami w stosunku do oryginału.
