nathan gurfinkiel: ile pusza zapragnie2 min czytania

natan sepia2014-01-26.

nad wyraz delikatny języczek polski nie toleruje słowa *upa i aż dziw bierze, że osoby niekoniecznie powyżej 18 lat, a  nawet te z zaniżonym IQ tak łatwo domyślają się   jaka spółgłoska została zastąpiona przez  gwiazdkę.

niektórzy użydkownikownicy języczka (jak na przykład znany kopenhaski slawista dr gurnatko finkiel) mogą sobie narzekać ile pusza zapragnie na to, że mówka   najojczystsza nasza wzdraga się przed ujawnieniem zagwieżdżonej spółgłoski. ale niech te pięknoduchy  pomyślą tylko jakich niebezpieczeństw uniknęliśmy odkąd patriotycznie nastrojone odłamy rodaków jęły bojkotować znanego propagatora *upy witolda g. (autora m. in. powieści ferdydurke).

do czego mogłoby dojść wskazuje chociażby przykład zmarłego przedwcześnie warszawskiego poety i wielkiego ekscentryka, bogusława c.- autora  krakowiaka z tekstem:

“krakowianka jedna
 miała chłopca z drewna
*cył cało noc jo
ten polski pinocchio”

natrętna gwiazdka zaczęła jednak   tak często pojawiać się w tekstach  drukowanych, że nawet biegłe w czytaniu osoby wykształceniem uniwersyteckim (akademickie wykształciuchy) miały już  dość  tego semantycznego bezładu.

stało się więc tak, że kaczyńsczunio, przemagając odruch wstrętu, porozumiał się z tuszczkiem na temat uchwalenia ustawy o języku oj(jakim)czystym i od tego czasu obowiązuje *upny kompromis narodowy.

dopiero ostatnimi czasy odnotowano liczne próby podważenia kompromisu poprzez  odgwieżdżanie języczka polskiego w mowie i uczynku, ale przyszedł kościół i wyrównał, dzięki czemu propagatorzy seksownej stelli nadal mogą grzeszyć myślą (z wyłączeniem wszelako mowy i uczynku). szczęśliwie obrona wartości nie była tym razem szczególnie trudna. bo  biskupi oznajmili że *upa jest dżęder i cała nacja polska zaczęła zachowywać się jak zahipnotyzowany królik –

nic przeto dziwnego, że nawet   mało skąd inąd  pruderyjna „gazeta wyborna”(wyd. internetowe, 26 stycznia 2014) poświęciła artykuł amerykańskiej dziewczynie nazwiskiem jen selter,  która dzięki intensywnym ćwiczeniom mogła po jakimś czasie zaprezentować najkształtniejsze pośladki świata. artykuł jest dość długi i gwiazdka musiałaby występować w nim często. na szczęście zastępuje ją  wszechobecna, zwycięska, nienagannie religijna PUPA.

i tak trzymajcie koledzy z “GW” – nie będzie dżęder pluł nam w twarz!

appendix: 
gazeta zachęca do zgłoszenia błędu na stronie, więc zgłaszam: w artykule zreprodukowany został również  internetowy filmik o właścicielce zachwycającego tyłeczka, zatytułowany: jen selter the most instagrammed ass in the world.

smartphone smartphonem, ale gdzie  gwiazdka, hę?!

nathan gurfinkiel

 

Print Friendly, PDF & Email
 

11 komentarzy

  1. sugadaddy 26.01.2014
  2. A. Goryński 26.01.2014
  3. nathan gurfinkiel 27.01.2014
  4. Jerzy Łukaszewski 27.01.2014
  5. nathan gurfinkiel 27.01.2014
  6. A. Goryński 27.01.2014
  7. nathan gurfinkiel 27.01.2014
  8. nathan gurfinkiel 28.01.2014
    • A. Goryński 28.01.2014
  9. Jerzy Łukaszewski 28.01.2014
  10. A. Goryński 29.01.2014