Marian Marzyński: Kukizacja Polski2 min czytania

marzynski 32015-05-14.

Gdy tydzień temu odbyły się wybory do naszej rady miejskiej – ważniejsze niż nazwiska kandydatów było referendum. Pytanie dotyczyło miejscowych szkół, uchodzących za jedne z najlepszych w Massachusetts, co powoduje, że do Brookline przenoszą się rodzice, którzy chcą do tych szkół posyłać swoje dzieci. W rezultacie zrobiło się ciasno w klasach, a miastu zabrakło 8 milionów podatkowych dolarów żeby szkoły rozbudować i zatrudnić dodatkowych nauczycieli.

Według głosujących na „nie”, opodatkowanego po uszy miasta (publiczne szkoły amerykańskie utrzymywane są z lokalnych podatków od nieruchomości, 2% od wartości) – nie stać na tak radykalne rozwiązanie i problem należy rozwiązywać stopniowo, etapami; do tego konserwatywni wyborcy uważali, że jedna trzecia budżetu szkolnego wydawana na dowożenie do szkół mniej uprzywilejowanych uczniów z okolicy dla wyrównania nierówności społecznych powinna być zredukowana, bo bliższa koszula ciału.

Jednakże rodzice dzieci w wieku szkolnym, większością dwóch trzecich głosów, zmusili takich jak my, którzy dzieci do szkol nie posyłają, do przełknięcia gorzkiej pigułki:  rozłożoną na najbliższe lata 10-procentową podwyżkę podatku.

Referenda są wypróbowanym mechanizmem demokracji. W Szwajcarii wszystkie najważniejsze sprawy są w ten sposób decydowane i Szwajcarzy na żadną inną demokrację  swojej by nie zamienili. Podobnie jest z jednomandatowymi okręgami wyborczymi: nie powodując radykalnych zmian w politycznych podziałach, dają wyborcom poczucie zwiększonego udziału w decyzjach o losie kraju.

Alarm ogłoszony przez Ernesta Skalskiego (Ernest Skalski: Alarm!) byłby uzasadniony gdyby Duda wygrał z Komorowskim, a nie byłoby Kukiza i 20% głosów oddanych na wprowadzenie do konstytucji elementów demokracji bezpośredniej, objawu wzrastającej w Polsce dojrzałości politycznej. Żeby przejąć te 20% obaj kandydaci będą obiecywać, że pomogą zmienić konstytucję, ale wiarygodniejszy od politycznego kucharczyka, serwującego nieświeże dania swojego szefa – będzie urzędujący prezydent.

Marian Marzyński

Print Friendly, PDF & Email
 

One Response

  1. A. Goryński 14.05.2015