Krzysztof Łoziński: I kto tu zwariował?2 min czytania

08.11.2020

Przedwczoraj usłyszałem w telewizji, że zaproszona do niej dziewczyna jest „reportażystką”. Zaniepokojony pomyślałem, czy jeszcze jestem reporterem, dziennikarzem, pisarzem, czy może już reportażystą, dziennikarzystą i pisarzystą? Z tą myślą poszedłem spać.

Przyśniło mi się, że wracam z telewizji do domu. Poszedłem na przystanek i wsiadłem do autobusu. W roztargnieniu nie spojrzałem, jaki to autobus. Postanowiłem zapytać.

Kierowcarzysta wyjaśnił mi, że destynacja i trajektoria autobusu opisana jest koordynatami na pikczerunku.

Obudziłem się z krzykiem.

Zaraz, zaraz, spokój! Rozejrzałem się. Leżałem w łóżku, a nie łożysku. W nogach spał pies, a nie psiorzysko. Zajrzałem do książki: „Fizyka, poradnik encyklopedyczny”, B. M. Jaworski i A. A. Dietlaf. Wszystko w porządku. Kierunek i trasę nadal opisują współrzędne na wykresie.

Otworzyłem jeszcze telewizor. Ukazała się Omenaa z prognozą. Zaniepokoiłem się: czy ona jest Omenaa, czy może Omenaarzystka?

— Jestem Omenaa — powiedziała Omenaa i puściła do mnie oko.—.Świat normalny jeszcze istnieje — dodała.

Niestety niechcący włączyłem też TVP i usłyszałem: „Oszustwo wyborcze w USA. Czy Ameryka się z tego podniesie?”

Zawyłem.

Przypomniał mi się bohater opowiadania Mrożka „Wesele w Atomicach”, który poczuł, że od promieniowania rosną mu zielone różki, więc znalazł sobie ciepłe miejsce do spania za framugą, z dala do pająków.

Znalazłem więc sobie ciepłe miejsce do spania pod kołderką, obok psa, z dala od destynacji, trajektorii, koordynat i TVP.

Jakoś dożyłem do rana.

Krzysztof Łoziński

Emeryt

Ur. 16 lipca 1948 r., aktywista wydarzeń marca 68. Były działacz opozycji antykomunistycznej z lat 1968-1989, wielokrotnie represjonowany i dwukrotnie za tę działalność więziony.

Członek Honorowy KOD i NSZZ „Solidarność”

Autor o sobie

 

4 komentarze

  1. Marek 08.11.2020
  2. michel godlewski 09.11.2020
  3. Paweł Grabski 09.11.2020
  4. Magdalena Ostrowska 10.12.2020