Marek Jastrząb: Quodlibety3 min czytania


25.08.2025

Tytuł nie ma nic wspólnego z prezydentem USA. A jeśli ma, to nie wina Tuska, lecz krzesła. Albowiem nabijanie się z debilizmu postarzałego słodziaka, do dobrego tonu nie należy. O czym lubieją ględzić wszystkie tygryski, oraz politycy ze starego portfela. Gdyż jutrzejszy noblista i obecny Pucybut Historii, zasługuje na współczucie raczej, aniżeli na podśmiechujki. Gdyż przytłacza go puchowy ciężar braku odpowiedzialności za Kraj, którego mieszkańcy zechcieli ujrzeć w nim prezydenta. I osadzili go na posadzie opatrznościowego męża. Za co litować się trzeba nad nimi, bo sami się pokarali takim wyborem. Lecz nie za długo należy bawić się w rozdzieranie szat i załamywanie rąk, gdyż jeśli ktoś jest głupi na własne życzenie, to kij mu w oko.

2

Jak w obietnicę złodzieja, że podają okradzionego do sądu, lub mrówki grożącej słoniowi, że go zgwałci, w kibolskim świecie Nawrockiego z Kaczystanu, wierzy się w takie zapewnienia w sposób niezachwiany. Podobnie z wszelkimi innymi śmiesznostkami, jak imigranci roznoszący egipskie plagi, wielopłciowe osobniki uprawiające sodomię z gomorią, oraz babony dające w szyję. Ponieważ stało się tak, że wiara zastąpiła argument.

3

W czasach znanego heretyka polskości, biskupa Ignacego K. kursowały plotki o bogactwie i żarłoctwie kleru. Dostojnik ten, zamiast przykładnie dymać młodzianków, wyłamał się z tradycji i napisał coś w rodzaju literackiego donosu o nazwie Monachomachia.

Co tępsze katabasy powątpiewały w prawdę tych plotek i z ambon krzyczały żarliwymi słowy: na pozór i rzekomo. Krzyczały nawet wówczas, gdy od strony zakrystii dolatywały bogobojne wrzaski macanych ministrantów.

4

Wedle Kopalińskich, Glogerów i Reczków, wyraz polityka, w epokach onegdajszych znaczył tyle, co grzeczność. Zachować się politycznie, to jakby powiedzieć że było się grzecznym. Tak głosiły legendy. Jednakowoż nie ma podstaw, by wierzyć w te banialuki, bo już za panowania faraonów, tamtejsza polityka nie różniła się od dzisiejszej; też były frakcje, dworskie knucia i bitwy o koryto, też odbywały się walki buldogów i między koteryjne próby rozdeptywania opozycji. Też pleniły się układy i zależności, też rozkwitały kradziejstwa i odchodziło robienie na szaro. Nominowany przez cesarza Kaligulę nieznany nikomu koń został senatorem i jako Pan Ekscelencja Ichacha, decydował o losie ludzi. Od tamtych czasów zaszły zmiany i konika zastąpił Prezydencki Radca Czarnek.

5

Jako że większość polityków chce uchodzić za cnotliwych patriotów i nie pasuje im być osłami, opracowali naukową metodę włażenia w pupcię i nazwali ją dyplomacją; działa ona tak samo, jak mordobicie, tyle że zamiast kastetu, stosuje się uśmiechy, pokłony, bułki przez bibułkę.

Jej początki były trudne, a dla posłów przenoszących złe wieści, kończyły się skróceniem o wierzchołek tułowia. Metody traktowania przeciwników zostały udoskonalone i w aktualnych czasach już nie zabija się parlamentariuszy, a zamiast nagradzać zbrodniarzy wojennych plutonem egzekucyjnym, ugaszcza się ich, jak zwycięzców słusznej sprawy.

6

Korespondenci wojenni, to temat wstydliwy. Z jednej strony wojenni zbrodniarze, z drugiej nieliczni odważni, pokazujący reszcie kiwających palcem w bucie, do czego zdolny jest człowiek. To, że ludzie nieobojętni na okrucieństwo zdarzają się jeszcze, jest poza dyskusją. Lecz to, że nadal istnieją wojny jako metody rozwiązywania konfliktów, interesuje mnie bardziej. I dlatego uważam ów temat za wstydliwy.

Dlaczego są i dlaczego nie znikną wojny? Bo są dochodowe. Bogacą się na nich wszyscy oprócz cywilów i ochroniarzy władz. Drugim powodem ich trwania jest strach agresorów; premier Izraela kontynuuje ludobójstwo, ponieważ wie, że chwilą jego zakończenia utraci immunitet i posadę. W konsekwencji czeka go sąd i więzienie. Putin wie, że dopóki trwa wyrzynanie Ukraińców, jest bezpieczny. Więc będzie ciągnąć masakrę bez przeszkód.

Marek Jastrząb

Pisarz
Debiutował w 1971 roku na łamach „Faktów i Myśli”. Drukował także w wielu innych czasopismach swoje opowiadania, felietony, eseje, recenzje teatralne i oceny książek. Jego prozatorskie miniatury były wielokrotnie emitowane w Polskim Radiu w Bydgoszczy.

 

źródła obrazu

  • jastrzab: BM

One Response

  1. WaszeR Londyński 30.08.2025