natan gurfinkiel: liberalne szariactwo prezesa3 min czytania

natan2015-09-21.

poczynając od ostatniego weekendu wiem już, że jarosław kaczyński wielkim polskim myślicielem i humanistą jest. otworzywszy fejsbuk natknąłem się bowiem na udostępniony przez naszego łebmajstra BM artykuł “gazety wybornej” sprzed ponad roku, a w nim odkryłem głębokie przemyślenia ze sfery wzniosłości, bo nie samym przecież chlebem etc…

W sferze kultury przegrywamy z opcją lewicowo-liberalną, instytucje kultury są opanowane przez lewicę, która realizuje plan “długiego marszu przez instytucje” włoskiego filozofa i komunisty Antonia Gramsciego. Ze środków publicznych finansowane są dzieła, które niszczą wspólnotę narodową i atakują wartości chrześcijańskie. Należy to zmienić.

Takie wnioski formułowano na poniedziałkowej konferencji w Sejmie poświęconej programowi Prawa i Sprawiedliwości w dziedzinie kultury.

Politycy PiS zapewniali, że po przejęciu władzy przywrócą pluralizm w instytucjach kultury, dopuszczając do głosu prawicowych artystów. Jarosław Kaczyński podkreślił, że wolność sztuki jest fundamentalna, zarazem jednak przeprowadził podział sztuki na dobrą, która wzmacnia wspólnotę, oraz złą, destrukcyjną, która ją osłabia. Według polityka tylko ta pierwsza jest warta wsparcia publicznego. “Nie będziemy zakazywać sztuki destrukcyjnej, ale powinna ona pozostać w sferze prywatnej” – zapowiedział prezes Kaczyński. Czyli wolność tak, ale nie za publiczne pieniądze.

ach, co za ulga, pomyślałem w pierwszym odruchu. nieprawomyślna literatura i sztuka nie zostanie zakazana, czego po cichu się obawiałem. obejdzie się bez drugiego obiegu, podziemnych galerii obrazów, tajnych przedstawień teatralnych i nielegalnego radia. nikt nie zostanie skazany za niszczenie wspólnoty narodowej i osłabianie wartości chrześcijańskich. można będzie wykupić się od zamknięcia w ostrogu przez nałożenie na siebie samego kontrybucji za duchową destrukcję. dzięki temu można będzie więc uniknąć szkalowania polski przez zagraniczne media i jeszcze zarobić(lub co najmniej porobić budżetowe oszczędności na tej bezprzykładnej tolerancji).

zastanawiam się tylko czy nasz wielki humanista nie przesadza z wyrozumiałością, bo jak naród ją kupi, to zacznie domagać odstąpienia od wszystkiego, co państwo robi robi dla swych obywateli. pojawią się agresywni niedoceniacze i będą na wyprzódki wrzeszczeli, że władze państwowe nie są od pouczania obywateli jak mają żyć, a gdy świadomość polaków zostanie rozłożona na obie łopatki, nie trzeba już będzie żadnej obrony przed rzekomymi uchodźcami, chcącymi przekształcić polskę w arabską prowincję bolanda.

nie będzie islam pluł nam w twarz i dzieci muzułmanił – bo i po co? bo i skąd mają brać się dzieci, kiedy młode polki zaczną na całego (całą – chyba) publicznie gzić się między sobą, bo każdy facet, o którym mogłyby zamarzyć będzie już miał swego partnera. a cała ta sodomiogomoria zostanie jeszcze dodatkowo wzmocniona przez antykoncepcję, wczesnoporonne pigułki i możliwość legalnego mordowania nienarodzonych dzieci.

niepotrzebna będzie żadna islamizacja, bo polska zniszczy się rękami samych polaków i zdystansuje szwecję z jej 55 strefami. zamiast tych rozproszonych stref będziemy mieli jedną wielką strefę narodowego szariactwa.

czy o to panu chodziło, panie prezesie? nie, prawda?

więc pora już zrzucić ten liberalny kamuflaż. najwyższy czas!

natan gurfinkiel

Print Friendly, PDF & Email
 

2 komentarze

  1. Magog 22.09.2015
  2. W. Bujak 22.09.2015