Stanisław Obirek: Wreszcie2 min czytania

oko2015-09-30.

Może zacznę zmieniać zdanie o polskich teologach. Do tej pory zdumiewało mnie ich milczenie w sprawie teologicznego chuligana ks. Dariusza Oko, ulubieńca medialnych salonów i prawdziwego pogromcy wszystkiego, co się nie mieściło w jego chorej wyobraźni teologicznej.

Wreszcie najnowszy „Tygodnik Powszechny” z 29.09.2015 piórem ks. Krzysztofa Charamsa podjął się rozprawy z dziwacznymi tezami, jak dotychczas bezkarnie głoszonymi w różnych mediach przez tego teologicznego zawistnika.

Jak podaje „Tygodnik”, ks. Charamsa to nie byle kto: „urzędnik watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, drugi sekretarz Międzynarodowej Komisji Teologicznej i wykładowca Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie”, a więc ma wszelkie dane by fachowo przyjrzeć się tekstom krakowskiego teologa i wykładowcy Papieskiego Uniwersytetu Jana Pawła II.

A pisze jasno i precyzyjnie „o mowie nienawiści w teologii uprawianej przez ks. Dariusza Oko: o języku wykluczenia i przemocy wobec osób homoseksualnych, niewierzących czy naukowców zajmujących się gender studies. W sposób drobiazgowy, przykład po przykładzie, pokazuje, gdzie i jak łamana jest chrześcijańska zasada sprzeciwiania się wszelkiej przemocy, a także zwykłe standardy ogólnoludzkiej przyzwoitości. Kompromituje też ks. Oko jako naukowca, obnażając nadużycia, jakie stosuje ten duchowny z racji danego mu urzędu. Stawia pytania o milczenie zwierzchników kościelnych wobec wypowiedzi noszących znamiona przestępstw kanonicznych, a także tych, które w polskim prawie uznawane są za podżeganie do nienawiści”.

Nic tylko czytać i cieszyć się, że wreszcie ten szacowny i zasłużony „Tygodnik Powszechny” zabrał głos. Wprawdzie późno i poczynione szkody będzie trudno naprawić, ale lepiej późno niż nigdy.

Ks. Oko znam od czasów krakowskich gdy pisał zupełnie sensowne teksty o teologii niemieckiej, zwłaszcza o Eugenie Drewermanie, którego nazwał nowym Marcinem Lutrem teologii niemieckiej. Napisał też świetny doktorat o moim ulubionym teologu jezuickim Bernardzie Lorenganie. Bardzo go za te teksty ceniłem.

Gdy pojawiły się pierwsze inkwizytorskie teksty ks. Oko napisałem do niego, ale nigdy mi nie odpowiedział. Bardzo mnie martwiła jego utrata miary i dobrego gustu, a mowa nienawiści coraz wyraźniejsza – po prostu przerażała.

Oby w ślad za „Tygodnikiem” poszli biskupi, a zwłaszcza kardynał Stanisław Dziwisz, bezpośredni przełożony „niepokornego duchownego”, który dotąd legitymizował wypowiedzi ks. Oko.

Stanisław Obirek

 

 

24 komentarze

  1. andrzej Pokonos 30.09.2015
  2. wejszyc 30.09.2015
  3. Woziwoda 30.09.2015
  4. Magog 30.09.2015
  5. Obirek 30.09.2015
  6. hazelhard 01.10.2015
  7. Adam Naslawski 01.10.2015
  8. W. Bujak 01.10.2015
    • BM 01.10.2015
  9. pak 01.10.2015
  10. Obirek 01.10.2015
    • W. Bujak 01.10.2015
      • BM 02.10.2015
        • W. Bujak 02.10.2015
  11. Obirek 01.10.2015
  12. W. Bujak 01.10.2015
  13. Obirek 02.10.2015
    • Brentano 02.10.2015
  14. W. Bujak 03.10.2015
  15. Sir Jarek 03.10.2015
  16. Sir Jarek 03.10.2015
    • andrzej Pokonos 04.10.2015
  17. Obirek 03.10.2015