Koniec świata! Nie, nie chodzi mi o gang Kaczyńskiego, ten może doprowadzić co najwyżej do końca Polski. AlphaZero pokonał Stockfisha i nie jest to dalszy ciąg filmu „Godzilla kontra Hedora”, chociaż w pewnym sensie potwory też tu występują.
Programy szachowe, bo o nich tu mowa, już od dawna grają lepiej od ludzi – na pewno od czasu, gdy w 1997 r. specjalnie oprogramowany komputer program Deeper Blue pokonał mającego wówczas najwyższy ranking i będącego mistrzem świata według Stowarzyszenia Zawodowych Szachistów Garrego Kasparowa. Potem programy były udoskonalane i ostatnio prym wiódł właśnie Stockfish. Tyle, że były to algorytmy napisane w sposób klasyczny przez programistów przy współpracy z arcymistrzami szachowymi, korzystające z olbrzymich baz wiedzy dotyczących otwarć, końcówek jak i heurystycznych strategii gry środkowej wypracowanych przez pokolenia szachistów.
AlphaZero startował od zera. Zakodowane przez swoich twórców miał tylko podstawowe zasady gry i tzw. głęboką sieć neuronową, potem pozwolono mu „pomyśleć” przez 4 godziny, w czasie których rozgrywał w swojej pamięci partie sam ze sobą. I to wszystko. CZTERY GODZINY własnej nauki bez żadnego zewnętrznego nauczyciela i sztucznie skonstruowany potwór bije strategie wypracowane przez ludzi przez co najmniej 150 lat, też zresztą zapisane w bezwzględnym algorytmie.
Warto przy tym przyjrzeć się stylowi, w jakim to robi. Dotychczas patrząc na partię szachową można było odróżnić sposób gry człowieka i komputera. Ten ostatni grając poprawnie pozycyjnie swoją prawdziwą siłę pokazywał przy obliczaniu wariantów i kombinacji, tam gdzie gubił się ludzki umysł. Dlatego człowiek grając z nim mógł próbować upraszczać pozycję na szachownicy, mógł próbować budować pozycje tzw. zamknięte, gdzie komplikacji jest mniej. W odróżnieniu do tego AlphaZero jest strategiem. Patrząc na jego grę trudno oprzeć się wrażeniu, że wynika ona bardziej ze zrozumienia pozycji, niż tylko z liczenia wariantów. Zresztą rozpatruje on „tylko” 80 tysięcy pozycji na sekundę, tradycyjny (i pobity) Stockfish 70 milionów (też na sekundę).
No i co dalej? Maszyny robocze zabrały już człowiekowi pracę z łopatą, automaty pracę przy taśmie fabrycznej, teraz wygląda na to, że niepotrzebni staną się naukowcy. A wrzucić do AlphaZero wyniki wszystkich eksperymentów i obserwacji fizycznych, w żadnym przypadku nie zawracać mu głowy (?) dotychczas odkrytymi teoriami, dać pomyśleć z tydzień i zaraz będziemy wiedzieć, o co naprawdę chodzi z tą czarną materią i czarną energią, po miesiącu będziemy mieli Teorię Wielkiej Unifikacji. Nie jeży wam to włosów na głowie?
Google’s self-learning AI AlphaZero masters chess in 4 hours
Google’s AI AlphaZero has shocked the chess world. Leaning on its deep neural networks, and general reinforcement learning algorithm, DeepMind’s AI Alpha Zero learned to play chess well beyond the skill level of master, besting the 2016 top chess engine Stockfish 8 in a 100-game match.
Jarosław Morawski
Nie jeży wam to włosów na głowie?
Tak narodził się BÓG!
Prawdziwy….
Dopóki moja Żona woli mnie od robota, mam się dobrze. Jest tylu ludzi mądrzejszych ode mnie, to co mi przeszkadzają inteligentniejsze roboty?
Przepraszam, ale zanim nastąpi koniec świata czy nie można byłoby możliwe zaprogramować AlphaZero lub choćby tylko Stockfisha do pokonania „gangu Kaczyńskiego”? I pożytek dla Polski i oczekiwanie na koniec świata (podobno nieuchronny) jakieś takie bardziej komfortowe i mniej toksyczne!
Zawsze się zastanawiałem co będzie następne po Homo sapiens na drabinie ewolucji. Ale nikt przecież nie upiera się, że musi to być organizm powstały z zapłodnienia jaja przez plemnik. Nietrudno domyślić się, że w pewnym momencie ludzie przestaną być potrzebni alphazerowym, o czym przecież ostrzegał już Howking.
Jeśli już fantazjujemy (a czemu nie?), to ja raczej widzę możliwość wzmacniania różnych funkcji (z intelektualnymi włącznie) organizmu biologicznego. Oczywiście, organizmy całkowicie sztuczne (inteligentne roboty) także będą coraz powszechniejsze. „Czysty” człowiek chyba sie zaczyna kończyć.
Tylko, że Stephen Howking wcale nie fantazjował…
Hawking, ale to szczegół. Natomiast zgadzam się z Bogdanem, że „czysty człowiek się kończy”. Brud jest na zewnątrz ludzi i wewnątrz.
Pilnie nadstawiam uszu kiedy TOK FM od czasu do czasu, ustami zaproszonych specjalistów, relacjonuje postępy rozwoju sztucznej inteligencji. Wygląda na to, że ludzie starają się zaprząc „myślące maszyny” do wzmocnienia własnych możliwości. Biorąć pod uwagę, że na świecie nie brakuje szubrawców pozostaje pytanie nie czy, ale kiedy maszyny wyzwolą się z ludzkiej niewoli i zdominują nasz świat. Wówczas dość szybko przestanie być naszym światem. Hawking to wiedział i wie dużo wcześniej i dużo lepiej.
Góra urodziła mysz. Generalnie, Google robi sobie niezasłużoną reklamę, bowiem najlepszy silnik szachowy świata, Stockfish, otrzymał spory handicap w tej potyczce i dlatego przegrał. Moc obliczeniowa Alpha Zero jest w zestawieniu ze Stockfishem niemiarodajna, posługując się metodą jaką zastosowano, bowiem Stockfish ustawiono na wykorzystanie tablic haszowych tylko w granicy 1GB, dając zaledwie 1 minutę na posunięcie. To nie były szachy, a blitz. Innymi słowy, zaniżono osiągi Stockfisha tak by dopasować go do poziomu pomiarów Alpha Zero, w wyniku czego ten pierwszy popełniał błędy jakich z reguły nie popełnia. Magnus Carlsen zauważył, że to co sprawia wrażenie to fakt, że algorytm potrafi uczyć się na własnych błędach, ale po za tym nie ma tam nic rewolucyjnego.
https://chess24.com/en/read/news/nepomniachtchi-on-london-carlsen-and-alphazero
https://chess24.com/en/read/news/deepmind-s-alphazero-crushes-chess
@BRENTANO. Góra urodziła mysz? Dla mnie mysz, która w 4 godziny sama nauczyła się grać na poziomie ponadarcymistrzowskim to jednak potwór. I wbrew opinii samego Carlsena uważam to za rewolucję, która trochę pomniejsza znaczenie szachowych ekspertów, takich jak Carlsen, stąd być może jego reakcja. W 1997 Kasparow też zarzucał IBMowi, że jego DeeperBlue miał fory, bo on sam nie mógł wcześniej przeanalizować partii programu, a ten był napisany pod styl gry Kasparowa. Ale wynik poszedł w świat. Dlaczego ograniczenie czasu namysłu do 1 minuty na posunięcie miałoby ograniczać Stockfisha? W drugim podanym przez Pana linku przytoczona jest opinia, że dłuższy czas do namysłu dałby jeszcze większą przewagę AlphaZero – „So as time increases from the one minute per move of the games above we can expect AlphaZero to make bigger gains in strength than traditional “brute-force”. A Google chyba jednak zasłużyło w tym przypadku na reklamę. Autor.
Troszeczkę apropos AI.
Czy to zagrożenie, czy nie:
https://www.buzzfeed.com/tedchiang/the-real-danger-to-civilization-isnt-ai-its-runaway?utm_term=.jvLGvx616#.mulxnG7d7