27.06.2023

Trwa zacięta walka na drukowanie pustych obietnic. Nabiera tempa wyścig przyrzeczeń bez pokrycia. Rozpoczyna się demagogiczna jazda po bandzie i bez trzymanki. Kwitną konwencje. Pokazywane i transmitowane przez zaprzyjaźnione media. Przemilczane lub zohydzane przez wrogie stacje. Mnożą się spotkania, Na społecznościowych forach obrodziły inwektywy. Wzajemne oskarżanie o nieudolność. Pojawiają się sprostowania, usprawiedliwiania, tradycyjne wytykania belek w oku.
Cięte i nietrafne riposty. Mowa jest o masakrze, miażdżeniu i zaorywaniu przeciwników. Jednym słowem kabaret udał się w trasę i nastąpił wzmożony ruch w politycznym interesie.
Sprawą będącą poza wszelką dyskusją jest skuteczne odsunięcie PiS-u od władzy. Głosujmy, przesiewajmy, to nasz obowiązek, słychać z każdej strony. I są to głosy słuszne, gdyż znaczna część ludzi wie, czego ma dość. Jednakże, gwoli zyskania jak największej liczby zwolenników, partie zaczynają chorować na brak ekonomicznego rozsądku i ich obietnice przekraczają limesy absurdu.
Co do konieczności uczestnictwa, sporu nie ma. Lecz problem jest, kiedy trzeba opowiedzieć się za wybraniem konkretnej partii. Ponieważ każda z nich ma w swoim programie jakiś szczegół wart poparcia. Ale też nie ma takiej, która by zawierała hasła do odrzucenia. Sympatyczne na opak. Czyli: wart Pac pałaca.
Listę głupot dałoby się ciągnąć bez końca, rzecz jednak w tym, by spośród zaprezentowanych koncepcji dokonać sensownego wyboru.
*
Stara to i utopijna refleksja rodząca się podczas analizowania poszczególnych programów: aby były racjonalne i odpowiadające większości wyborów, muszą być wolne od mrzonek, niekonsekwencji, populistycznego kuszenia. Nie ma wszak takowej teraz, a i w przeszłości owa odmiana była rażąco nieobecna. Pierwszy z brzegu przykład: jeśli PiS z uporem maniaka rzuca przed „ciemny lud” jakieś dodatkowe pieniądze i tym samym wzmacnia inflację, to PO idzie o krok dalej i obiecuje, że po zwycięskich wyborach te pieniądze będzie rozdawać dalej. Tu trzeba rzec, iż zamiast puszczać się na hazard nierealnych realiów i przyrzekać kontynuowanie rozdawnictwa, wypadałoby dać słowo, że socjalne ułatwienia trafią wyłącznie do potrzebujących.

źródła obrazu
- jastrzab: BM

 
                     
											 
											 
											 
											
Recte, avis, dicis !
Szanowni Państwo,
Ponieważ w większości wiemy w jakiej sytuacji znalazł się portal Studio Opinii po śmierci Pana Redaktora Bogdana Misia, a w sieci jest bardzo mało informacji z tym związanych mam prośbę do wszystkich i do każdego z Państwa z osobna. Jeżeli ktokolwiek poweźmie informację o dacie i miejscu pogrzebu Pana Redaktora BM mam prośbę aby upublicznić tę informację w komentarzu pod tym i pod każdym innym artykułem na SO.
Informacja o pogrzebie Pana Redaktora Bogdana Misia
W godzinach popołudniowych 5 lipca 2023 r. Pan Jerzy Łukaszewski przekazał na łamach Studia Opinii następującą informację:
„Syn Bogdana, p. Michał Miś poinformował mnie, że pogrzeb odbędzie się 10 lipca 2023 r. Uroczystości pogrzebowe odbędą się o godz. 11:00 w Domu Przedpogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.”
Taką informację przekazał także na SO Pan Andrzej Goryński.
Szanowni Państwo – właśnie zainicjowałem dyskusję pod sąsiednim artykułem Ernesta Skalskiego – I po buncie.
Pan Redaktor jest jednym z założycieli portalu SO. Dyskusję pod roboczym tytułem :
DYSKUSJA CZYTELNIKÓW, KOMENTATORÓW I AUTORÓW
O NASZYM PUNKCIE WIDZENIA NA PRZYSZŁOŚĆ STUDIA OPINII
To chyba jedyne forum, gdzie możemy taką rozmowę prowadzić. Prośba o krótkie wpisy, bo dłuższe system pozostawia moderatorowi a tego na razie brak.
Cieszę się ze wznowienia SO i że będzie co czytać. Gratuluję i współczuję równocześnie, bo prowadzenie pisma na tym samym poziomie po BM, nie należy do rzeczy łatwych. Zwłaszcza, że zajmował się wszystkim. Brakuje mi wiedzy w tematach podstawowych, jak kto jeszcze w redakcji, podział ról wedle kompetencji, forma pisma (dziennik, tygodnik, miesięcznik), a zwłaszcza – częstotliwość zwoływania emailowego kolegium.
Pozdrawiam
mj