28.08.2022

W sprawie zatrucia Odry dalej niewiele wiadomo. Nie są znane nawet ostatnie wyniki badań – kto, gdzie i co badał. W telewizji i w gazetach codziennie nowe teorie dotyczące przyczyn zatrucia. Aż dziw, że dotychczas jeszcze nie oskarżono Putina. Taka teoria spiskowa aż się prosi.

Oskarża się Putina o sfabrykowanie mejli między ministrem Dworczykiem a premierem Morawieckim. Co krok to Putin. Tylko patrzeć, jak oskarżą go o zamiar zatrucia rzek w Polsce i to byłby znakomity pretekst do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Co powstrzymuje PiS przed tym krokiem? Zapewne wahają się, czy tą zbrodnią nie obciążyć Niemiec.

* * *

Wojciech Kuczok:

Polacy to naród zajadłych nieuków, przeto nie należy się dziwić, że poziom podręczników dostosowuje się do ich rozległej niewiedzy.

* * *

Towarzysz Lenin słusznie kiedyś powiedział, że o wszystkim decydują kadry. W naszym przypadku widać, że wszelkie klęski i niepowodzenia władzy mają główną przyczynę: na wszystkich szczeblach rządzą ludzie, którzy nie posiadają koniecznych kwalifikacji. Przypomnę kilka przykładów, a są ich tysiące.

Sześć lat temu podawałem, że wiceprezesem zarządu holdingu Polska Grupa Zbrojeniowa został Radosław Obolewski, prezes koła „Gazety Polskiej” w Łomiankach. Ma bogate doświadczenie, więc nic dziwnego, że przyjęto go bez żadnego konkursu. Pan Obolewski działał w firmie zajmującej się sprzedażą i dystrybucją przyborów szkolnych oraz plecaków i piórników, a potem pracował w aptece żony. Nie jest to zwyczajna apteka, bo pracował tam też wówczas 25-letni Bartłomiej Misiewicz, pomocnik aptekarza, który potem został szefem gabinetu politycznego ministra Macierewicza i rzecznikiem Ministerstwa Obrony Narodowej. Bartłomiej Misiewicz zasiadał też w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, mimo braku wyższego wykształcenia (zrezygnowano z tego wymogu).

Swego czasu Ryszard Petru przedstawił listę „Misiewiczów” – osób, które nie nadawały się na stanowiska, a otrzymały je dzięki koneksjom partyjnym (PiS).

To zjawisko nie dotyczy tylko PiS-u, mieliśmy przykłady z czasów rządów innych ekip, ale tu jest chyba najliczniejsze.

Stanisław Tym:

Sprawować rządy trzeba umieć. Nie wystarczy do tego kilka tysięcy urzędasów i 40 tys. miesięcznie dla każdego. One nie zastąpią odpowiedzialności, umiejętności, a przede wszystkim człowieczeństwa.

* * *

Opozycja walczy o głosy wyborców, ale unika jak ognia prezentacji jakiegokolwiek programu. Owszem, programem jest „usuniemy PiS i naprawimy szkody”. Myślę, że gdyby przedstawiono zarys programu, i to jakie szkody zostaną naprawione i w jaki sposób, to by zachęciło więcej ludzi do głosowania na opozycję. Mieliby pewność, że opozycja nie tylko gada, ale widzi też konkretne problemy i ma rozsądny program ich rozwiązania. Uświadomiono by wyborcom, jakie grzechy ma PiS na sumieniu, dlaczego są one złem i jak powinny takie sprawy wyglądać. To powinno być tematem debaty publicznej, samo opublikowanie programów w internecie jest niewystarczające.

* * *

Papież Franciszek, przywódca katolików, wykazał się wrażliwością na krzywdę ludzką w związku z wojną w Ukrainie. W zamachu na ideologa Kremla, zwolennika wojny z Ukrainą i mordowania jej mieszkańców, zginęła przypadkiem jego córka – wyrazicielka tej samej postawy i poglądów co jej ojciec. Papież powiedział: Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie. Niewinni płacą za wojnę, niewinni! Pomyślmy o tej rzeczywistości i powiedzmy sobie: wojna to szaleństwo. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy, oni mordują ludzkość.

Jakiś czas temu papież wyjaśniał, że Kreml został sprowokowany do wojny szczekaniem NATO u bram Rosji. Mówił też: – Nie mogę odpowiedzieć, jestem za daleko, na pytanie, czy słuszne jest zaopatrywanie Ukraińców w broń.

Jakoś może nie doczytałem, ale w Ewangeliach chyba nie ma mowy o tym, aby Jezus odnosił się do sytuacji politycznej w Palestynie czy w Rzymie i tłumaczył postępowanie Piłata prowokacją ze strony mieszkańców.

Ale drogę do duchowej przemiany człowieka można w naszych czasach rozumieć inaczej niż w czasach Jezusa:

PIRS