19.01.2023
Od 26 lat 17 stycznia obchodzi się w Polsce tzw. dzień judaizmu. Szkoda, że właściwie stał się swoistą akademia ku czci Żydów bez większych konsekwencji dla codziennej praktyki Kościoła katolickiego w Polsce. W tym roku odbył się w Siedlcach, gdzie przed wojną było 17 tysięcy Żydów. Wszyscy niemal zginęli w Treblince. Dzisiaj w Siedlcach nie ma po nich śladu.
Abp Grzegorz Ryś jako przewodniczący komitetu episkopatu ds. dialogu z judaizmem napisał:
Świętujemy XXVI już Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Jego potrzeba wynika z rosnącego, jak mamy nadzieję, przekonania, że bez nieustannie pogłębianej świadomości żydowskich korzeni i zawsze aktualnego żydowskiego wymiaru chrześcijańskiej wiary, sama tożsamość chrześcijaństwa i Kościoła ulega zagubieniu. W rezultacie zanika obecność chrześcijan w świecie, a ich religijność często okazuje się podatna na rozmaite formy bałwochwalstwa, herezji i innych ludzkich idei. Orędzie chrześcijańskie staje się wówczas niezrozumiałe.
Ciekaw jestem ilu biskupów tak myśli, o księżach nie wspominając. Praktyka codzienna, a zwłaszcza tolerowanie antysemityzmu w Radiu Maryja świadczy o tym, że raczej niewielu.
W tych dniach w różnych miejscach Ryś promuje swoją książkę o historii wzajemnych związków chrześcijaństwa i Żydów. Od czasów Jezusa do XV wieku. Postaram się ja przeczytać i o niej napiąć niebawem.
Prof. Obirek pisał niedawno m.in…
“… ich religijność często okazuje się podatna na rozmaite formy bałwochwalstwa, herezji i innych ludzkich idei.” Biskup Ryś ma tutaj rację pod względem kultu judaizm odnosi się przede wszystkim do Boga. Szema Jisrael Pan jest naszym Bogiem Panem jedynym to chyba najważniejsza modlitwa w Izraelu. W kk jest za to owa ludzka idea w postaci boskiego pierwiastka nieomylności który dziedziczą papieże i który jest podniesiony do rangi dogmatu. Nazywanie siebie świętymi choćby tzw. urząd nauczycielski kościoła, traktowanie przez wielu wiernych biskupów i papieża niemal jak faraonów. Jednym słowem nadużycia teologiczne i duchowe, sakralizacja władzy i traktowanie wiernych jako tzw. laikat który i tak padnie na kolana. Warto przypomnieć tytuł tajnej instrukcji Crimen Solicitationis: “Instrukcja Najwyższej Świętej Kongregacji Świętego Oficjum” no cóż brakuje jeszcze tylko nakazu przyklęknięcia podczas czytania tej frazy