Hazelhardowa kartka z podróży: Sankt Petersburg
2016-07-06. Pamiętam moją pierwszą delegację do Związku Radzieckiego w połowie lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku. Na I piętrze hotelu Akademiczeskaya w Moskwie siedziała babuszka i z wiadra chochlą nakładała gościom hotelowym kawior (prawdziwy!) do brudnych miseczek. Pełna miseczka kosztowała mniej więcej równowartość 10 centów, …
