Urszula Glensk: Siedem grzechów Domosławskiego – po wyroku46 min czytania

kapuscinski2015-05-29.

To dobra wiadomość, że Artur Domosławski przegrał proces z Alicją Kapuścińską. Wyrok przypieczętowuje fakt, że biografia jest nieuczciwą książką. Pierwszym przełomem w tej sprawie była wcześniej zawarta ugoda między wdową po pisarzu i nowymi właścicielami wydawnictwa „Świat Książki”, i deklaracja, że paszkwilancka biografia nie będzie wznawiania.

Proces był trudny i nieprzyjemny. Doświadczyłam tego osobiście, gdy zeznawałam w tej sprawie. Przywoływałam w sądzie argumenty już wcześniej upublicznione w artykule Siedem grzechów Domosławskiego. Pozwany znał je i był przygotowany do obrony – obrony w swoim stylu. Otóż zostałam zaatakowana, kiedy powiedziałam, że w biografii znalazły się błędy w cytatach powtórzone za innymi badaczami Kapuścińskiego i podałam konkretny przykład, że zamiast właściwego tytułu tekstu Kapuścińskiego „Metryka naszego urodzenia”, biograf podaje błędnie „Metryka naszego pokolenia” (strona 127 oraz 145). Ten szczegół – przekręcenie jednego wyrazu w tytule – ma większe znaczenie niż zwykła pomyłka leksykalna, ponieważ przy okazji ujawnia sposób pisania biografii i pokazuje, że autor korzysta z cytatów zapożyczonych od innych badaczy.

Fakt ten pozostawałby jednak wciąż drobnym szczegółem, gdyby nie to, że podczas rozprawy Domosławski wyciągnął własny egzemplarz książki i wymachiwał nim jako dowodem na nierzetelność świadka, który – jakoby – źle cytuje i na tej podstawie tworzy fałszywe interpretacje. Wszystko po to, aby zdezawuować zeznanie i podważyć moją wiarygodność.

Zorientowałam się, że w kolejnym dodruku książki (a było ich wiele) błąd ten został skorygowany, ale nie miałam swojego egzemplarza Kapuściński non-fiction, gdzie cytat ten brzmi dokładnie tak jak go przytoczyłam w swoim artykule i na sali sądowej. Wymiana zdań na ten temat do niczego nie prowadziła. Domosławski uporczywie kłamał przed sądem, że egzemplarz książki z takim zapisem to jedyna dostępna wersja i zaprzeczał, że dodruk został poprawiony, o czym musiał wiedzieć jako autor spornego dzieła. Dobrze, że całość rozprawy została nagrana – to jeden dowód, drugi zaś – to egzemplarze biografii z takimi, a nie innymi cytatami. To rzeczywiście non-fiction.

[box title=”Uwaga!” border_width=”2″ border_color=”#0d6cbf” border_style=”solid” icon=”warning” icon_style=”border” icon_shape=”circle” align=”center” text_color=”#af1e0e”]

Tekst podzielony na strony. Dostęp do kolejnych stron na samym dole. Numery stron są aktywnymi odnośnikami.[/box]Po wyjściu z sali rozpraw znaleźliśmy się z Domosławskim o metr od siebie. Był tak rozwścieczony, że gdyby nie to, że korytarz był pełen ludzi, bałabym się, że mnie uderzy.

Dużej nie ma sensu o tym pisać, ale na pewno warto przypomnieć krytyczną analizę tekstu, którzy opublikowałam w piśmie naukowym „Znaczenia” w roku 2010, tuż po ukazaniu się biografii pióra Domosławskiego.

Print Friendly, PDF & Email
 

11 komentarzy

  1. Jacek Rakowiecki 29.05.2015
  2. Jacek Rakowiecki 29.05.2015
  3. Arkadiusz Gębka 30.05.2015
    • Jacek Rakowiecki 31.05.2015
      • Arkadiusz Gębka 01.06.2015
      • BM 01.06.2015
  4. MaSZ 30.05.2015
  5. wb40 30.05.2015
  6. Stefan Tremer 30.05.2015
  7. Jacek Rakowiecki 31.05.2015
  8. Stefan Tremer 31.05.2015