Dzienniki Morawskiego (22)159 min czytania

2015-10-09

Czytelnik stawia trudne pytanie: Czy Rząd RP w Londynie przewidział, iż USA i Anglia, ogólnie Zachód, „puści go w trąbę”, cofnie mu uznanie, uwierzy w obietnice Stalina, iż w Polscer będą miały miejsce wolne wybory?

Niestety nie postawiłem w porę ojcu pytań na ten temat, w wyniku mało wiem!!! Jedno pamiętam: ponoć można było, biorąc się w porę i energicznie do rzeczy, uratować dla rządu polską flotę (handlową??), oraz pewną liczbę budynków i instytucji, np. bank PKO w… Paryżu. Co do problemu wolnych wyborów w Polsce, to nasi mieli wielkie pretensję do Stanisława Mikołajczyka, iż uwierzył, że wchodząc do rządu w Warszawie ułatwił aliantom „zdradę” ich polskiego sojusznika, naszego rządu i naszej bohaterskiej armii. Co do wolnych wyborów w Polsce, to jasne, że de facto alianci dobrze chyba wiedzieli, że nie są w stanie ich wymóc na Stalinie… Jak się zdaje, tylko zręcznie przez ich omamiony Mikołajczyk miał złudzenia. (?)Do tego Mikołajczyk naiwnie myślał, iż podkreślając swe przywiązanie do sojuszu polsko-radzieckiego sporo (?) uzyska od Stalina!

Jedno jasne. Mikołajczyk jadąc do Warszawy, wchodząc do rządu ułatwił aliantom owo „puszczenie w trąbę” rządu RP i naszej bohaterskiej armii… Wszak „Zachód” po prostu chciał „pozbyć się” rządu RP, robiąc tam tak, by zachodnie opinie publiczne sprawę przełknęły bezboleśnie. Trzeba dobrze pamiętać i opinie publiczne świata zachodniego to dobrze wiedziały, iż druga wojna światowa wybuchła w obronie wolności i niepodległości.