2015-03-26
Już jakiś czas temu moja stryjeczna bratanica, Gabriela Dzierżykraj-Morawska podarowała mi książkę Pt.: „Święty Jan Paweł II – myśli na każdy dzień” (wyd. Św. Wojciecha). To dzieło, ten dobór tekstów Jana Pawła II wniósł wiele pozytywnego w moje życie!! Na 26 kwietnia (dokładnie za miesiąc) książka ta przyniosła robiący na mnie KOLOSALNE wrażenie zapis! Chodzi o wyjątek z homilii wygłoszonej przez naszego polskiego papieża 18 Sierpnia 2002 r. w Krakowie na Błoniach. Ojciec Święty na wstępie przypomniał: BÓG JEST MIŁOSIERNY!!! i dodał, że to hasło jest niejako streszczeniem całej prawdy o tej miłości Boga do człowieka, która przyniosła ludzkości odkupienie…
W dalszym ciągu owej przepięknej homilii Papież m.in. mocno stwierdził: „Chrześcijańskie wezwanie do miłości wzajemnej na wzór JEGO miłości WYZNACZA NAM WSZYSTKIM TĘ SAMĄ MIARĘ (…). Bóg okazując nam miłosierdzie oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie!
Te słowa trafiają w sedno sprawy i w mym odczuciu winny być naszą podstawową wytyczną!!! Juz przed laty pewien mądry jezuita nauczał mnie, że moim drogowskazem musi być mocna świadomość, iż trzeba, choć to trudne umieć miłować swych nieprzyjaciół i MODLIĆ SIĘ ZA NICH!! Dodawał, że biorąc pod uwagę, że specyfika mojej pracy w RWE powoduje, iż siłą rzeczy jestem na froncie w i ogniu trudnej walki z totalitarnym, bezwzględnym, wrogim naszej wierze systemem – jest rzeczą szczególnie ważną, bym ani chwili nie zapominał o tych – tak z katolickiego punktu widzenia – kluczowych zasadach!!
Tyle na dziś!
