2015-06-23
Dziś myślami powracam do, tak ważnego w życiu polskiego Paryża, więcej – ze względów, które wyjaśnię – w życiu całej Polski, parysko-pallotyńskiego Centre du Dialogue!!! Tak, ośrodek ten odegrał kolosalną rolę! Jego akcja wydawnicza (Editions du Dialogue) walnie przyczyniła się do utrzymania i nawet do wydatnego zwiększenia kontaktu Polski ze światem katolickim Zachodu! Po drugie, np. w okresie stanu wojennego, ogromne znaczenie miały regularnie wygłaszane w Centre du Dialogue odczyty, wypowiedzi czołowych polskich intelektualistów z kraju i z emigracji! Z owym ośrodkiem mocno związany był (jak to w przenośni określę), kwiat polskiej myśli! Wiem jak cenili rolę tego ośrodka ludzie tacy, jak Władysław Bartoszewski, Stefan Kisielewski, Czesław Miłosz, Józef Czapski, Jerzy Giedroyc. Niezwykle także istotne, iż pallotyni prowadzili utrzymaną na wysokim poziomie, jakże pożyteczną akcję duszpasterską!
Co do wieczorów odczytowych w Centre du Dialogue, to pamiętam, że raz gdy (co się zdarzało bardzo rzadko) było na sali niewiele osób, Ksiądz Superior Zenon Modzelewski powiedział: i tak, ponieważ wypowiedź nagrywa Maciej Morawski z Radia Wolna Europa, już jutro usłyszy ją kilka milionów Polaków!
W owym palotyńskim Domu przy rue Surcouf są też pokoje gościnne! Ilu wybitnych rodaków przybywszy do Paryża tam zamieszkiwało!
Gdy chodzi o mnie, to bywałem u pallotynów bardzo często! Pamiętam, jak pewnego dnia, gdy szedłem tam z Janem Nowakiem-Jeziorańskim, na owej rue Surcouf jakiś nieznany mi człowiek fotografował nas, a później szybko zniknął – UB-ecja działała. A gdy z centrali RWE z Monachium do Paryża przybywali luminarze naszej rozgłośni, to z reguły prowadziłem ich (np. dyrektora Marka Łatyńskiego, redaktor Alinę Perth-Grabowską i Leszka Pertha, Tadeusza Nowakowskiego) do pallotynów, do Centre du Dialogue, na ogół do biura redaktor Danuty Szumskiej.
Z pallotyńskiego kręgu do mych bliskich przyjaciół zaliczali się: ks. Florian Kniotek, częsty swego czasu gość w naszym biurze RWE na 20, avenue Rapp; właśnie redaktor Danuta Szumska, która zaraz po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego na ochotnika przyszła do naszego paryskiego biura RWE i pomagała mi tłumaczyć liczne depesze agencji prasowej AFP o mających miejsce w wielu miast Francji manifestacjach pro-solidarnościowych; następnie: ks. superior Zenon Modzelewski, ks. Marian Falenczyk – wreszcie tak przeze mnie lubiany i ceniony ksiądz (obecnie arcybiskup), szlachetny Henryk Hoser!
Dodam jeszcze, że moim zdaniem pallotyni (i ich Centre du Dialogue) już przed laty byli prekursorami myśli papieża Franciszka, jego wysiłków zmierzających do umocnienia wpływu Kościoła na nowoczesny świat, także na jego opiniotwórcze elity! No i pallotyni szli zawsze drogą wychodzenia naprzeciw potrzebom ludzi! Np. w dziedzinie opieki nad studentami pallotyni położyli (i nadal pokładają) wielkie zasługi, takie jak m.in. powołanie do życia w Arcueil pod Paryżem Domu Akademickiego imienia Jana-Pawła II (jest to dzieło ks. Mariana Falenczyka, nazwanego przez ks. Zbigniewa Kanieckiego w piśmie „Niedziela” Polakiem w służbie młodzieży świata!). Tak, oddziaływanie pallotynów, ich umiejętność dialogu ze sferami zafascynowanymi szybkimi postępami nowoczesnych przemian, coraz to nowymi osiągnięciami wiedzy, także swego czasu ze sferami wywodzącymi się z marksizmu – wszystko to chyba niewątpliwie szło i idzie po linii zapewne bliskiej obecnym wskazaniom papieża Franciszka…
Kończąc podkreślę, że przed laty biskup sufragan paryski, autor szeregu książek, niezwykle ceniony kapłan, ks. Daniel Pezeril powiedział mi, że polscy pallotyni z Paryża i ich Centre du Dialogue oraz Les Editions du Dialogue – bardzo słusznie cieszą się we francuskich katolickich kręgach intelektualnych dużym prestiżem, kręgi te dobrze wiedzą, iż ci pallotyni są na „wysokim poziomie intelektualnym i robią wielkiej wagi dobrą robotę”. Skądinąd – jak na własne uszy słyszałem – naprawdę bardzo pozytywnie paryskich pallotynów oceniał kardynał Paryża, Jean-Marie Lustiger!
